
Grzegorz Krychowiak - 6
Po fali krytyki za mecz z Albanią "Krycha' poprawił się przeciwko Anglikom. Nie był to "prime Krycha", ale nie było też źle. W defensywie spisywał się bardzo dobrze, zawężając środek pola, ale przy wyprowadzaniu ataków... lepiej oddać to komuś innemu.

Jakub Moder - 5
Z każdym kolejnym mecze trudno nie wierzyć co raz bardziej w tego chłopaka. Efektów końcowych często jeszcze brakuje, ale jak chociażby akcja bramkowa Polaków - wszystko zaczęło się od udanego dryblingu właśnie Modera. Na minus - po jego stracie poszła bramka dla Anglii.

Adam Buksa - 2
W pierwszej połowie Buksa dominował w powietrzu wygrywając trzy takie pojedynki, ale na ziemii wyglądało to niestety znacznie gorzej - Buksa zakończył mecz z żenującą 42-procentową skutecznością podań i miał najmniej kontaktów z piłką ze wszystkich piłkarzy grających od pierwszej połowy.

Robert Lewandowski - 6
Przez większość meczu był jedynym promykiem w ofensywie Polaków. W pierwszej połowie współpraca z Adamem Buksą kompletnie się nie układała. W doliczonym czasie gry w końcu przełamał naszą niemoc i asystował przy trafieniu Damiana Szymańskiego.