Oceniono szansę na zmianę prezydentów w Kujawsko-Pomorskiem. Jak wygląda sytuacja we Włocławku? [zdjęcia]

- Metodologia została opracowana na podstawie danych statystycznych oraz przeprowadzanych przez nas badań. Do jego opracowania wykorzystaliśmy dane z wyborów samorządowych, począwszy od 2002 roku, podczas których Polacy po raz pierwszy mogli wybrać prezydenta, burmistrza lub wójta swojej miejscowości bezpośrednio w wyborach. Metodologia ta pozwala na sprawdzenie szans włodarzy miast w przyszłorocznych wyborach samorządowych – informuje lokalnapolityka.pl.

Globalnie w badaniach ponad 55 procent deklaruje chęć oddania głosu na obecnego włodarza swojej miejscowości. Ponad 33 procent jest na „nie”.

• Kamieniu Krajeńskim i Chełmży (80 proc. szans na zmianę)
• Górznie (70 proc. szans na zmianę)
• Lipnie, Lubrańcu, Brodnicy oraz Toruniu (60 proc. szans na zmianę)

Więcej o raporcie można przeczytać na stronie lokalnapolityka.pl

Prezydent Włocławka Marek Wojtkowski uzyskał 48 punktów, co oznacza 40 procent szans na zmianę włodarza w kolejnej kadencji.

Największa szansa na zmianę jest w Toruniu. Aż 60 procent na zmianę włodarza ma prezydent Michał Zaleski, który uzyskał 64 punkty. Ryszard Brejza – prezydent Inowrocławia uzyskał 40 punktów, co daje 25 procent szans na zmianę w najbliższej kadencji. Tak samo wygląda sytuacja w Bydgoszczy - prezydent Rafał Bruski również uzyskał 40 punktów, co oznacza 25 procent szans na zmianę. Maciej Glamowski – prezydent Grudziądza – uzyskał 6 punktów, co oznacza 10 procent szans na zmianę włodarza w tym mieście.

• w dniu wyborów miał 55 lat lub więcej (19 punktów zmiany);
• nie wygrał w pierwszej turze (23 punkty zmiany);
• nie zdobył więcej niż 66% głosów (21 punktów zmiany);
• otrzymał mniejszy odsetek głosów niż w 2014 roku (4 punkty zmiany);
• otrzymał 10 p.p. mniej głosów niż w 2014 roku (20 punktów zmiany);
• gmina ma mniej niż 20 tys. mieszkańców (stan na 31.12.2021 r.) (13 punktów zmiany).

Przypomnijmy, że Marek Wojtkowski (PO) sprawuje funkcję prezydenta Włocławka drugą kadencję. W 2018 roku, w drugiej turze głosowanie wygrał z Jarosławem Chmielewskim z PiS. Zapytaliśmy ich, czy planują startować w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Poprosiliśmy także o komentarz w sprawie raportu.

- Z dystansem podchodzę do sondaży wyborczych, choć każdy jest wart wnikliwej analizy. Tym największym, najbardziej wiarygodnym sondażem jest dzień wyborów samorządowych. Włocławek się rozwija, mamy rekordowy budżet na inwestycje, realizujemy wiele różnych programów, m.in. Gminny Program Rewitalizacji a przede wszystkim dbamy o to, by - pomimo inflacji, drożyzny i niekorzystnych rozwiązań dla samorządów - „spinać” budżet, rozwijać się i efektywnie działać na rzecz poprawy jakości życia mieszkańców Włocławka – zaznacza Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka.

Jarosław Chmielewski na razie nie zdradził, czy planuje w przyszłym roku startować w wyborach i ubiegać się o fotel prezydenta Włocławka. Zaznaczył, że proces wyłaniania kandydatów na urząd prezydenta miasta się jeszcze nie zakończył i dodał, że ugrupowanie będzie informowało o kandydatach na poszczególne szczeble samorządu.

„Jeśli chodzi o ocenę pracy prezydenta Włocławka, to jest ona na słabym poziomie. Prezydent zamiast skupić się na rozwiązywaniu problemów Włocławka, skupia się na polityce ogólnopolskiej. Mam nieodparte wrażenie i nie tylko ja, ale duża liczba ludzi z którymi rozmawiam, że prezydent Włocławka lepiej czuł się w parlamencie niż w samorządzie. Samorząd to współpraca z rządem, samorządem województwa po to, żeby rozwiązywać problemy infrastrukturalne, społeczne, edukacyjne. Uważam czas prezydentury Marka Wojtkowskiego za czas stracony dla naszego miasta” – przekazał nam Jarosław Chmielewski komentując raport.