Ochotnicze Straże Pożarne nie mogą zostać zlikwidowane - wybrzmiało na konferencji PO z udziałem Grupińskiego, Nowaka i Janysek w Poznaniu

Konferencja prasowa odbyła się w środę, 26 maja w biurze przy ulicy Zwierzynieckiej 13 w Poznaniu. Tematem była sytuacja Ochotniczych Straży Pożarnych po zapowiedzianym projekcie ustawy, która ma ich dotyczyć.

Robert Gumny o reprezentacji Polski i Lechu

"Ochotnicze Straże Pożarne, gdyby ten projekt przeszedł, zniknęłyby"

Na początku wystąpiła Maria Janyska, która stwierdziła, że nowy projekt ustawy o ochotniczej straży pożarnej przyczynia się do likwidacji OSP.

- Bo czytając ten projekt, można zadać sobie jedno pytanie: kto i dlaczego chce zlikwidować Ochotnicze Straże Pożarne

- zapytała poseł Maria Janyska. - Projekt nie był konsultowany, jeśli chodzi o założenia tego projektu, w ogóle z Ochotniczymi Strażami Pożarnymi, więc nie powstał we współpracy z nimi. Nie był konsultowany z samorządami, które ponoszą koszty funkcjonowania Ochotniczych Straż Pożarnych. A także nie były dołączone żadne akty wykonawcze, które precyzowałyby szczegóły wskazane w ustawie - dodaje.

Posłanka podkreśliła, że w projekcie ustawy OSP, które nie będą przekształcone w jednostki ratowniczo-gaśnicze w Państwowej Straży Pożarnej, nie będą mogły zajmować się podstawowymi zadaniami, czyli walką z pożarami, klęskami żywiołowymi lub innymi miejscowymi zagrożeniami.

- Ochotnicze Straże Pożarne, które nie będą uznane jako jednostki ratowniczo-gaśnicze, będą mogły się zajmować, jako stowarzyszenia, zadaniami, które enumeratywnie są wymienione w ustawie. Mają organizować przedsięwzięcia służące krzewienia sportu i kultury fizycznej, oświatowo-kulturalne, wspierać formy współdziałania między lokalnymi partnerami społecznymi, propagować zasady udzielania pierwszej pomocy

- wytłumaczyła posłanka Janysek. Prezentacja tego projektu miała wywołać wzburzenie w środowisku, które spowodowało, że ze stron ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji zniknął ów projekt - jak uważa posłanka.

To zamach na 150-letnią tradycję OSP

Swoje niezadowolenie projektem ustawy o ochotniczej straży pożarnej wyraził także poseł Tomasz Nowak.

- Jako honorowy druh OSP Brzeźno, kiedy przeczytałem projekt ustawy, byłem zbulwersowany. Oto okazuje się, że OSP są lepsze i gorsze. Lepsze to te, które wskaże minister […] pozostałe straże OSP pozostaną pozbawione prawa wykonywania tej misji, która teraz im przyświeca

- powiedział poseł Nowak. - Jednostki ratująco-gaśnicze tracą strażaków. Okazuje się, że nie będzie już strażaków. Będą ratownicy OSP - dodał i zapytał, kto chce zniszczyć 150-letnią tradycję OSP.

Poseł Nowak wspomniał także o projekcie obywatelskim i o projekcie senackim.

- Projekcie, który jest w tej chwili w lasce marszałkowskiej w senacie. Jest to kwota około 500 zł dodatku do emerytur w skali roku, które to dadzą strażakom godniejszą emeryturę za to, że pracowali społecznie

- powiedział.

Na końcu przemówił Rafał Grupiński, który również poruszył temat wieloletniej tradycji OSP.

- Projekt ustawy jest zamachem na ponad 150-letnią historię Ochotniczych Straż Pożarnych. Próby likwidacji miejsc o aktywności tego rodzaju jest wyjątkowo niewłaściwa i kompletnie niepotrzebna

- powiedział Grupiński. - To kolejny element upaństwawiania wszystkiego w Polsce […] w tym przypadku podporządkowanie OSP, jest kolejnym elementem ręcznego i politycznego zarządzania państwem. To jest sprzeczne z ideami samorządności, partycypacji ludzi i generalnie z zasadami demokracji - dodał na koniec.