W gminie Białe Błota: dziurawe drogi, zbyt mało przedszkoli ale i czyste powietrze, sympatyczni ludzie, przychylne inwestorom władze.
Grudziądz i tamtejsze osiedle Lotnisko. Grafficiarze, średnie zaplecze handlowe, kiepskie place zabaw dla dzieci, ale i las w pobliżu, i spokój, i cisza.
Tak było.
O tym mówili, i na to zwracali uwagę nasi rozmówcy, czyli mieszkańcy gminy Białe Błota i grudziądzkiego osiedla Lotnisko, na które dziennikarze i fotoreporterzy "Gazety Pomorskiej" pojechali w ramach akcji "Tu się żyje, tu się mieszka".
Po co rozpoczęliśmy tę akcję?
Żeby móc Was zapytać, jak się mieszka w Waszych gminach, miastach, na Waszych osiedlach, ulicach. Żeby jeszcze lepiej poznać Wasze problemy, żeby porozmawiać o byle jak sprzątniętych chodnikach, mocno spróchniałych ławkach i ulicznych lampach bez żarówek. I po to, żeby usłyszeć z czego jesteście dumni i co jest godne uwagi w okolicy, i...
I już śmiało możemy powiedzieć, że nasza akcja kręci się całkiem nieźle i ma spore rumieńce. A jeśli ktoś nie wierzy, niech zajrzy na strony lokalne "Gazety Pomorskiej", na których - od dzisiaj, w każdy poniedziałek - znajdzie:
- obszerne relacje z naszych spotkań (dwie pierwsze zamieściliśmy w piątkowych wydaniach na stronach ogólnych),
- piękne zdjęcia wykonane przez fotoreporterów gazety,
- garść informacji o odwiedzanym przez nas miejscu,
- oraz rozmowy z "bardzo ważnymi osobami", czyli z wójtami, sołtysami, przedstawicielami straży miejskiej, rady osiedla, władz miasta, które są odpowiedzialne za niedociągnięcia na danym terenie.
I zapewniamy, nie jest to akcja tylko "na wiosnę", na jeden sezon, jeden kwartał. Nie jest, bo spotkań pod hasłem "Tu się żyje" mamy w swoich planach tak wiele, że...
Chcemy odwiedzić jak najwięcej gmin, jak najwięcej wsi i miast w naszym regionie - powiedzmy po prostu.
Chcemy poznać naszych Czytelników osobiście; chcemy...
Może więc, nie czekając na nasz przyjazd, sami zaprosicie nas do siebie?