Pogoda była łaskawa i dla organizatorów pikniku, czyli Miejskiego Centrum Kultury i Stowarzyszenia Promocji Zdrowia i Pomocy Rodzinie "Równe szanse", ale i dla publiczności, która nie zawiodła. W sobotnie popołudnie deszcz ominął Ciechocinek, więc impreza rozpoczęła się "na całego" koło godz. 16.00. Przyjechali policjanci ze szkolonym psem, w konkursowych rywalizacjach swoim sprzętem wsparli uczestników strażacy. A konkursów, i to edukacyjnych, nie brakowało. Na przykład ten, w którym młodzi uczestnicy musieli wykazać się umiejętnością obandażowania zranionej głowy. Jakość wykonania oceniała biegła w sztuce pielęgniarskiej senator Krystyna Sienkiewicz.
Wszyscy biorący udział w zabawach dostawali nagrody, które sami losowali. Fanty mogła też wygrać publiczność, trzeba było tylko kupić los. Kolejka ustawiła się do stolika, gdzie pielęgniarka mierzyła chętnym ciśnienie.
Nie zabrakło humoru - w rywalizacyjnym biegu wystartowały jamniki. Na scenie muszli koncertowej współczesną - kabaretową wersję bajki o "Czerwonym Kapturku" pokazały dzieci z ciechocińskiej świetlicy "Promyk". Zaprezentowali się laureaci toruńskiej minilisty przebojów. Pobyt w parku popularnymi przebojami umilał znany dziewczęcy kwartet - "Aleks" z Aleksandrowa.
Od konkursów po wyścigi jamników
Ewa Skibińska

Bajkę o "Czerwonym Kapturku" przedstawiły dzieci ze świetlicy "Promyk"
W sobotę warto było przyjść na rekreacyjny piknik do parku Zdrojowego. Była loteria, konkursy z nagrodami, trochę kabaretu i piosenki.