Od ponad 70 dni trwają poszukiwania Remka z Torunia

Remigiusz Baczyński zaginął w nocy z 30 na 31 grudnia 2016 roku. Ostatnio widziany był przy ulicy Kopernika, bo tutaj - w klubie Lizard King - zakończył zabawę. Miał tańczyć z jakąś dziewczyną. Potem, według relacji, doszło do szarpaniny i mężczyzna został przez ochronę wyrzucony z klubu. Nie wiadomo czy odszedł sam czy z kimś. Mężczyzna ma 29 lat, jest krępej budowy ciała. Wzrost 180 centymetrów. W dniu zaginięcia ubrany był w ciemne spodnie, czerwony t-shirt z jasnym nadrukiem i ciemną bluzę zapinaną na zamek. Policja wie o sprawie i prowadzi poszukiwania. Kilka minut po północy dziewczyna Remka dzwoniła do niego kilkanaście razy. Myślała, że nie słyszy telefonu. Wysyłała SMS-y, bez odzewu. Nie podejrzewałam jeszcze, że dzieje się coś złego. Jak wskazują dotychczas zebrane tropy, mężczyzna udał się starym mostem na lewą stronę Wisły. Monitoring z tego miejsca nagrał postać, która tamtej nocy siedzi na ławce, a potem odchodzi. Dokąd konkretnie? Tego nie udało się ustalić. <center>Rutkowski o poszukiwaniach Remka - druga konferencja<iframe src="//get.x-link.pl/444a80e8-eeda-6ec7-6b9c-fe13576d08a9,b4e469a8-0da9-63a3-a40a-df31fe66f471,embed.html" width="640" height="360" frameborder="0" webkitallowfullscreen="" mozallowfullscreen="" allowfullscreen=""></iframe></center>
To jedno z najbardziej zagadkowych zaginięć w regionie w ostatnich latach. Dokładnie 75 dni temu zaginął Remigiusz Baczyński. Prześledźmy co się w tym czasie dowiedzieliśmy.