Od stycznia będzie podwyżka za śmieci. Musi być spalarnia...

To zła wiadomość, ale burmistrz Arseniusz Finster mówi, że nie ma odwrotu. Nowe prawo i konieczność ochrony środowiska nie pozostawiają żadnej furtki. Trzeba segregować, a że jest tym u nas źle, to w ZZO Nowym Dworze w kwaterach zalegają tony odpadów. To nas słono kosztuje! To najważniejszy czynnik wzrostu cen. Za odbieranie balastu energetycznego spółka płaci 380 zł za tonę, a po przetargu cena może wzrosnąć do 1 tys. zł.

Ale przecież jest też balast nieenergetyczny i stabilizat. W 2017 r. rząd z uwagi na ostre przepisy unijne (troska o środowisko) wprowadził rosnące opłaty śmieciowe.
Przypomnijmy. Stabilizat w 2017 r. to był wydatek rzędu 24 zł, w 2019 - 42, 50 zł, a 2020 - 67 zł (179 proc. wzrostu). Odpowiednio balast - 74 zł, 170 zł i 270 (263 proc. wzrostu). - Spalarnia będzie nieodzowana, inaczej wkrótce polegniemy z tymi cenami - mówi burmistrz.
Plany inwestycji są, wkrótce do tematu wrócimy. A dlaczego będzie jedna stawka? To też wymóg rządowy. Od 6 września mamy ustawę, która zobowiązuje samorządy do tego, aby w ciągu 12 miesięcy wprowadziły zupełnie nowy system opodatkowania odpadów komunalnych. - Nie powinno być dwóch stawek - za segregowane i niesegregowane - wyjaśnia burmistrz. - Wszyscy jesteśmy zmuszeni segregować.

Nowa stawka w Chojnicach będzie już od stycznia - 18 zł. Potrzebna jest zgoda rady miejskiej. Segregujący zapłacą więcej, a niesegregujący będą mieć na głowie „policję śmieciową”.
Od kiedy? Czas na dostosowanie systemu jest do września 2020 r. - Cóż, będziemy chodzić po śmietnikach - mówi Finster. - Jak nie będzie segregacji, obciążymy podwójną stawką.

I będzie tak, że jeżeli w budynku 24-rodzinnym tylko jedna rodzina nie będzie segregować, to i tak wszyscy będą płacić więcej. Idealnym rozwiązaniem byłby inteligentny system z Ciechanowa, ale to wydatek zbyt słony. Ma być wprowadzony pilotażowo jedynie w TBS-ie. Koszt śmieci to też fundusz celowy na akcje gaśnicze (dotąd nie było), konieczność ubezpieczenia, wzrost cen energii - o 63, 7 proc. więcej od lipca, wzrost płacy minimalnej d stycznia...
A w urzędzie przyznają, że nie wiedzą, jak ta policja śmieciowa będzie działać. Powinna sprawnie, a to kolejne wyzwanie.