Dyrektorka szkoły w Ogorzelinach została złapana przez tucholską policję 16 lipca. Siedziała za kółkiem opla. Wydmuchała w balonik prawie dwa promile.
Na prośbę o komentarz i wytłumaczenie sytuacji odpowiada: - Na to nie ma wytłumaczenia.
Dodaje, że złożyła rezygnację z funkcji dyrektora. Jako powód podała przyczyny osobiste. - Proszę o tym nie pisać. Ja już dosyć zostałam ukarana - mówi, płacząc w słuchawkę.
Rezygnacja bez tłumaczeń
Rezygnacja trafiła na biurko wójta wczoraj po południu. Wcześniej do urzędu przyszło pismo informujące przełożonego o postawieniu zarzutów pracownikowi. - Przyjąłem rezygnację. Pani dyrektor nie tłumaczyła postanowienia, zresztą ja nie oczekiwałem tłumaczeń. Szanuję tę decyzję - mówi wójt Zbigniew Szczepański.
Celestyna K. wczoraj przestała być dyrektorką. Kierowała szkołą od lat, niedawno została wybrana na kolejną kadencję. Nie dostała nigdy nagany od szefostwa. - Nie miałem zastrzeżeń do pracy pani dyrektor - mówi wójt.
Będzie p.o.
Dyrektorzy gminnych placówek nie mają zastępców. Kto pokieruje szkołą od września? - Organ prowadzący może powołać na stanowisko pracownika danej szkoły, na czas nie dłuższy niż dziesięć miesięcy - wyjaśnia Bernadeta Zimnicka, dyrektor GZO.
Dziś obowiązki dyrektora zostaną powierzone pracownikowi szkoły. Jakiemu? W urzędzie nie chcą podawać nazwisk przed rozmową z wybraną osobą.
Ponieważ do końca wakacji zostało jeszcze trochę czasu, gmina ogłosi konkurs. Opublikowanie informacji w prasie, przygotowanie dokumentów przez kandydatów, rozmowy - wszystko trwa kilka tygodni. Procedura ma ruszyć w ciągu najbliższego miesiąca.