Czesław Fryda pochodzi z Przechlewa, a od 1989 roku mieszka w Tucholi. Należy do Niezależnej Grupy Plastyków "Paleta" działającej przy Spółdzielni Mieszkaniowej w Tucholi. Wypalaniem w drewnie zajął się w 1996 roku. Jak powiedział w trakcie wernisażu, pierwszym przedmiotem w ten sposób wykonanym była wizytówka na drzwi. Teraz w swoim dorobku posiada "Herby miast polskich" (830 sztuk), "Orły na przestrzeni wieków" (100 sztuk) i właśnie "Poczet papieży", który prezentowany był już w Czersku, Tucholi i Cekcynie. Do końca maja podziwiać go mogą mieszkańcy Gostycyna.
- Lepiej mi się tworzy, niż mówi. Nie jestem dobrym mówcą - _przyznał Czesław Fryda. Powiedział, że technika wypalania w drewnie nie jest łatwą sztuką: - _Najpierw trzeba nanieść kontury, później wypalać specjalną wypalarką. Nie ma mowy o żadnych błędzie. Jak się go zrobi, to tego nie da się wymazać. 264 portrety artysta wykonał w ciągu jednej zimy. Sporo czasu zajęło mu też dotarcie do materiałów źródłowych.
Wernisaż wystawy "Poczet papieży" zbiegł się z rocznicą 84 urodzin papieża Jana Pawła II. Autor przygotował dla uczestników wernisażu niespodzianki - portrety papieża. Specjalny prezent otrzymała też Gazeta "Pomorska" - wizytówkę na drzwi z logo gazety.
zdjęcie Poczet
Od wizytówki do papieża
Anna Maria Zdrenka
W Gminnym Ośrodku Kultury w Gostycynie otwarta została wystawa Czesława Frydy "Poczet papieży". Tworzą ją wypalone w drewnie 264 portrety papieży od św. Piotra do Jana Pawła II.