Policja poszukuje oszustki...
Policja poszukuje oszustki...
...która okradła staruszkę. Jest to kobieta w wieku 40-45 lat, ciemnej karnacji skóry, szczupłej budowy ciała, wzrostu około 175cm. Na twarzy okulary lecznicze w brązowych oprawkach. Ubrana była w długi kożuch koloru brązowego. Do wsi przyjechała srebrnym oplem astra combi 2 z kierownicą po prawej stronie. Za nią siedział mężczyzna.
Wczoraj policjanci zostali powiadomieni przez kobietę, ze została oszukana i okradziona. Oszustka, by wyleczyć gospodynię potrzebowała... jajka i pieniędzy. Kobiety nie wyleczyła, za to niestety zginęła z gotówką 85 letniej kobiety.
Przeczytaj także:Kierowca zostawił kluczyki w aucie. W siedem minut stracił 45 tys. zł
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu. Do jednego z domów we wsi koło Łasina zapukała nieznajoma kobieta pytając, czy starsza pani ma na sprzedaż starą maszynę do szycia.
85-letnia właścicielka potwierdziła ale odmówiła sprzedaży. Kobiety zaczęły rozmawiać i staruszka opowiedziała nieznajomej o chorobie.
- Ta niezwłocznie zaproponowała "darmową pomoc" mówiąc, że potrafi odczyniać złe uroki i choroby - relacjonuje nadkom.Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy KMP w Grudziądzu. - 85-latka zgodziła się bez zastanowienia. Nieznajoma do "magicznych zabiegów" potrzebowała kurzego jajka. Do czarów potrzebne były również pieniądze i koniecznie musiałyby to być wszystkie oszczędności.
Staruszka z sąsiedniego pokoju przyniosła kasetkę z 5 tysiącami złotych. Nieznajoma zaczęła wyganiać złe moce głaszcząc pieniądze. Po zabiegu wyszła z mieszkania mówiąc do starszej pani, że nikomu nie może przez 9 dni mówić o tych czarach i ma koniecznie zakopać jajko w ziemi.
Kobieta zakopała jajko i wkrótce zorientowała się, że wraz z nieznajomą zniknęły jej oszczędności - 5 tysięcy złotych.
Czytaj e-wydanie »