W środę pierwsza gmina podpisała z miastem porozumienie, na mocy którego będzie płacić za utrzymanie dzieci ze swojego terenu, chodzące do rypińskich przedszkoli.
Zapewnienie opieki przedszkolnej jest zadaniem własnym gminy. Jeżeli go nie realizuje, to powinna z innym samorządem podpisać porozumienie w tym zakresie.
W poprzednich latach tak nie było. Dzieci z gmin chodziły do miejskich przedszkoli, rodzice płacili taką stawkę, jak za miejscowe maluchy. Sprawa wymagała uregulowania, dotyczy około 40 wiejskich dzieci, co naraża budżet Rypina na około 240 tys. zł strat rocznie.
- Na mocy zawartego porozumienia gmina Osiek będzie co kwartał przekazywać miastu dotację celową na dzieci uczęszczające do publicznych przedszkoli w Rypinie - mówi Małgorzata Świtalska, kierownik wydziału oświaty w ratuszu. - Dotacja odpowiadać będzie kwocie rzeczywistych wydatków ponoszonych na utrzymanie dzieci, pomniejszonej o to, co regulują rodzice, czyli koszty wyżywienia i tzw. opłatę stałą. Jedno dziecko będzie kosztować gminę 500 zł miesięcznie.
Podobne porozumienia zostały wysłane do gmin Rogowo, Skrwilno i Rypin. Pierwsze dwie nie dały odpowiedzi. Wójt ostatniej, Ryszard Potwardowski, zapowiada, że płacić będzie za 3- i 4-latki. 5- i 6-latki mogą, jego zdaniem, chodzić do przyszkolnych zerówek.
- Przekazałam projekt porozumienia radcy prawnemu. Jego opinia będzie znana w przyszłym tygodniu i wtedy podejmę decyzję - mówi z kolei wójt gminy Rogowo Barbara Nowakowska.
Z wójt gminy Skrwilno nie był dla nas wczoraj dostępny. Brał udział w kilkugodzinnym posiedzeniu komisji.
Mieszkańcy gmin Brzuze i Wąpielsk nie dowożą dzieci do Rypina, ich porozumienia nie dotyczą.
W przypadku braku uregulowania sprawy z gminami, dzieci z ich terenu nie będą przyjmowane do przedszkoli. A jeżeli już, to za pełną odpłatnością rzędu 600 zł za miesiąc.
