Marzenia, plany, projekty - oby zrealizowały się w pełni. Wśród noworocznych życzeń pojawiają się często i dotyczą spraw bardzo prywatnych, choć również ważnych. Są też życzenia wybiegające poza domowe ciepło rodzinne, opłotki, okolice, mające wymiar publicznego dobra. Z takimi życzeniami, podbudowanymi wiedzą o sprawie, przyjechał do Nowego Miasta Lubawskiego Adam Supeł, wojewoda warmińsko-mazurski. Według niego
obwodnica, dająca oddech
Nowemu Miastu Lubawskiemu i Lubawie to już sprawa przesądzona. Brawo!
Arzecz się ma w szczegółach? Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zaakceptowało 21 wniosków inwestycyjnych z woj. warmińsko-mazurskiego, inne są na liście rezerwowej. Na liście podstawowej - co najważniejsze - jest obwodnica Nowego Miasta Lubawskiego i Lubawy.
Nas interesuje ten pierwszy fragment. Rozważano dwie możliwości. Pierwszą uznano za mniej realną - według tego projektu obwodnica miałaby, wychodzić w pole, na wzgórza Wysoczyzny Chełmińskiej, od Górnego Kurzętnika. Dalej kierować się w okolice Pacółtowa, Mszanowa, z wyjściem za Bratianem.
Realna koncepcja,
jak powiadają fachowcy, ma nieco inny opis. Obwodnica zaczynałaby się w tzw. przejściu przed firma "Expom" i dalej podążała tym samym kierunkiem co w pierwszej wersji. Ta koncepcja to zwycięstwo ludzi dowodzących, iż ruch na krajowej trasie nr 15 (badano na odcinku Toruń-Olsztyn) jest czterokrotnie większy niż na drodze z Grudziądza przez Iławę do Olsztyna. Ponoć lobby iławskie kręci nosem, ale skoro w ministerstwie sprawa jest zaklepana można - tylko w tym wąskim zakresie - odkorkować szampana.
Termin
- dla jednych bliski, dla innych odległy - lata 2015-2018 - a więc najbliższe dziesięciolecie. Jednak sprawa rusza z miejsca i to już w pierwszych dniach nowego roku. Zainteresowani muszą przedłożyć dokumentację i tu samorządy powiatu nowomiejskiego nie muszą odwracać się plecami - są na to, w całości, pieniądze unijne.
Rzecz w tym jedynie by już nie błądzić i nie marudzić, przygotować grunty pod wykup.
Jest jeszcze jedna kwestia, o której wspomniał wojewoda Adam Supeł. Mianowicie krajowa "piętnastka" - wszystko na to wskazuje - zmieni numerację. Odcinek od Torunia do Olsztyna będzie "szesnastką". To pierwszy krok do przygotowania kolejnej inwestycji - trasy ekspresowej z Torunia przez Brodnicę, Nowe Miasto Lubawskie, Lubawę, Ostródę do Olsztyna.
- Wiem, że te plany są też omawiane w bardzo realnych kategoriach - mówi Jerzy Resicki, z nowomiejskiej organizacji pozarządowej. - Wracamy zatem do koncepcji, którą forsował już Wacław Derlicki, jeszcze jako starosta nowomiejski.