Jeszcze rok temu Pomorzanin grał w III lidze, jednak nie zdołał się utrzymać na tym poziomie. Po degradacji z zespołu odeszli niemal wszyscy piłkarze, a ci, którzy ich zastąpili, mieli duże problemy z nawiązaniem skutecznej rywalizacji w IV lidze. Jesienią torunianie wygrali zaledwie dwa spotkania i byli "czerwoną latarnią" rozgrywek i zarazem poważnym kandydatem do kolejnej degradacji.
Zimą zespół przeszedł jednak kolejną kadrową rewolucję. Nowym trenerem został Jarosław Białek, a wśród licznych nowych piłkarzy znaleźli się także ci, którzy już wcześniej grali w Pomorzaninie o szczebel wyżej. Efekt jest widoczny - wiosną "Pomorek" wygrał trzy mecze, jeden zremisował i tylko jeden przegrał. W pięciu rozegranych kolejkach torunianie zdobyli już o trzy punkty więcej niż we wszystkich dziewiętnastu jesiennych spotkaniach.
Warto przeczytać
- Stadion żużlowy w Toruniu. To Motoarena skrywa w środku! Tutaj nie zajrzysz na meczu
- Czugunow, żużlowiec z Rosji z polskim paszportem, szarpał się z kibicami z Torunia
- Toruń ma aż 11 drużyn w najwyższych ligach! Zobaczcie nasz raport
- W sobotę pierwszy mecz w Toruniu. Na Motoarenę wrócą piękne fanki Apatora! [zdjęcia]
- Taki był właśnie zamiar: żeby wiosną odejść od poziomu, który prezentowaliśmy jesienią, i zrobić wszystko, co będzie mogło nam pomóc utrzymać się w gronie czwartoligowców. - Myślę, że jesteśmy już na dobrej drodze. Zespół był budowany praktycznie od początku, bo zimą przyszło czternastu nowych zawodników. Potrzeba czasu, żeby poukładać pewne elementy dotyczące taktyki i żeby powstał kolektyw, ale to już jest rola trenerów. Widząc poczynania tych zawodników wierzymy, że nasza misja, którą jest utrzymanie, jednak się powiedzie. Piłkarze grają na przyzwoitym poziomie i możemy mieć nadzieję, że to się uda - powiedział Jarosław Piórkowski, prezes klubu.
Torunianie opuścili już ostatnie miejsce w tabeli - obecnie zajmują szesnastą pozycję. Różnice nie są jednak wielkie - przykładowo do trzynastego Lidera Włocławek Pomorzanin traci tylko cztery punkty. Jeśli zespół nadal będzie wygrywał, dalszy marsz w górę klasyfikacji nie jest wykluczony.
