Dziś rozstrzygnie się, kto wykona przepust w Parku Tysiąclecia. Wydział komunalny chojnickiego magistratu ma 100 tys. na ten cel. Projekt jest gotowy, a z przetargu zrezygnowano z uwagi na konieczność szybkiego odbioru wody z zalanych plant. Jak informowaliśmy w "Gazecie", kilka hektarów łąk pomiędzy Brzozową i Działkową także jest zalanych i tu w przepust w Brzozowej musi zainwestować Starostwo Powiatowe w Chojnicach. Prawdopodobnie powstanie on w tym roku i wówczas razem z nowym rurociągiem miejskim planty i łąki przed działkami "Przyszłość" będą zabezpieczone przez zalewaniem. - Komisja zdecyduje, która firma zbuduje nowy przepust nas Plantach i potrwa to 14 dni od wyboru - zapewnia burmistrz Arseniusz Finster.
Problemy z nadmiarem wody są także na ul. Długosza. Z pól woda spływa do piwnic. Wiosną będzie tam budowana kanalizacja sanitarna, ale bez deszczówki. Na razie musi wystarczyć dwieście metrów "drenarki", która może być założona w dwa tygodnie. Najpierw jednak właściciele posesji przy ul. Długosza muszą wyrazić zgodę na kopanie i układanie rur na swoich działkach.
Ostatnie ulewy pokazały, że na skrzyżowaniu Strzeleckiej i Bytowskiej woda tryska jak z fontanny. Tu też w najbliższym czasie wymienione zostanie 80 mb. kolektora o większej średnicy za 30 tys. zł.**
Odprowadzić i zapomnieć
Marietta Chojnacka

Poziom wody już opadł, ale nie tak dawno aby dotrzeć do posesji przy ul. Długosza trzeba było wykazać się akrobatycznymi umiejętnościami.
Przepusty, kolektory i drenaże to najpotrzebniejsze roboty na zalanych terenach. Jeśli znowu będą deszcze, to wąskie rury i pompy nie nadążą odbierać wody. Te inwestycje są szczególnie pilne na plantach i al. Brzozowej.