https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odra we Wrocławiu. Dziewczynka z przedszkola bez szczepienia

Kinga Mierzwiak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Piotr Warczak, Polska Press
Kilkuletnia dziewczynka trafiła do szpitala przy ul. Chałubińskiego we Wrocławiu z objawami klinicznymi odry. Wcześniej nie była szczepiona przeciw tej chorobie. O chorobie szpital zawiadomił przedszkole, do którego uczęszczała dziewczynka.

Dziewczynka ma typowe dla odry objawy - to wysypka, gorączka, ból gardła, katar, zaczerwienienie oczu i światłowstręt. Dlatego lekarze z Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych przy ul. Chałubińskiego są niemal pewni, że to ta choroba. Ale na oficjalne wyniki badań laboratoryjnych trzeba poczekać dwa tygodnie.

- To polska dziewczynka w wieku przedszkolnym. Nie była wcześniej szczepiona na odrę. Obecnie przebywa z opiekunem na oddziale zakaźnym. Na tym oddziale każde dziecko leży na osobnej sali tak, by nie zarażały się nawzajem - mówi Monika Kowalska, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. - Dość często mamy przypadki nieszczepionych dzieci z Ukrainy. One jednak najczęściej nie mają kontaktu z polskimi dziećmi. W tym przypadku to dziewczynka z Polski.

O podejrzeniu odry lekarze zawiadomili już przedszkole Elfiki przy ul. Buforowej - to do niego uczęszczała chora dziewczynka.
- Mogę zapewnić, że nasze dzieci są bezpieczne - powiedziała nam Violetta Japa, dyrektor przedszkola. Nie chciała jednak rozmawiać o tym, jakie konkretnie kroki podjęła po tym, gdy dowiedziała się o chorobie.

Lekarz chorób zakaźnych Grzegorz Madej dodaje, że kolejne przypadki odry to już nic nowego. - W tym roku w szpitalu im. Gromkowskiego przy Koszarowej mieliśmy już kilkanaście przypadków zachorowań na odrę. Z jednej strony owszem, w grę wchodzi ruch antyszczepionkowców, ale mamy też pacjentów, którzy dawno przyjęli jedną dawkę szczepionki, bo tylko pojedyncza dawka była niegdyś wymagana, i teraz zachorowali - mówi Madej.

Obowiązkowe szczepienia przeciw Odrze wprowadzono w 1975 roku. Dopiero w 2004 roku wprowadzono dwudawkowy schemat sczepień.

- Powikłania odry są bardzo groźne. Mogą to być porażenie, uszkodzenie płuca, mięśnia sercowego - wylicza prof. Alicja Chybicka, lekarz medycyny, kierownik Katedry i Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu. Tymczasem liczba odmów przyjęcia szczepień rośnie.

Dlaczego nie wszyscy chcą szczepić swoje dzieci? Jednym z argumentów antyszczepionkowców jest to, że szczepionki zawierają także substancje pomocnicze, uznawane za szkodliwe - za przykład podaje się tu tiomersal, substancję konserwującą opartą o związki szkodliwej dla organizmu rtęci. Dzieci rodziców, którzy szczepią swoje dzieci, zastanawiają się, czy posyłać swoje pociechy do żłobków i przedszkoli - w obawie, że mogą zarazić się od dzieci antyszczepionkowców. Dlaczego szczepienia są ważne? Wyjaśniaja prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

- To, co robią przedstawiciele ruchu antyszczepionkowców, to anarchia. Nie ma żadnych dowodów na ich argumenty. Chcą nie szczepić swoich dzieci? To niech nie chodzą do bezpłatnych przedszkoli i nie zagrażają dzieciom osób, które dzieci szczepią - mówi oburzony prof. Simon. - Miałem tysiące pacjentów. Ze wszystkich przypadków tylko 2 osoby miały wstrząs lub reakcję alergiczną? Nie widziałem też inwalidów po przyjęciu szczepienia. A inwalidztwo to jedna z tych rzeczy, która grozi chorym. Pamiętajmy, że odra to jedna z groźniejszych chorób zakaźnych.

Zobacz też: Jak sprawdzić, czy jesteś zaszczepiony na odrę?

Komentarze 212

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc maciej
ale bajki
G
Gość
Mało kto zdaje sobie sprawe z tego, że samo szczepienie nie chroni przed chorobą a może nawet ją wywołać. Czytajcie ulotki. Nie jest to takie rzadkie. Taką odrą też można zarażać.
J
Jola
Biedne dziecko, życzę jej jak najlepiej, żeby jak najszybciej wróciła do zdrowia. Niestety jej choroba to wina nieodpowiedzialności rodziców :( nie wierzę, że trzeba przekonywać ludzi, żeby byli zdrowi... Polecam porozmawiać o tym ze swoim lekarzem pediatrą albo poczytać fachowe publikacje na ten temat (np na www.zaszczepsiewiedza.pl). Nie dajmy się zwariować
S
Slawomir G
Jakim cudem zabija się miliardy Polaków, skoro Polska ma 37 milionów mieszkańców? W całej historii naszego państwa nie umarło do czasów obecnych miliard Polaków (naturalnie ani przez wojny i wypadki razem wzięte)
B
Bbb
Skoro zaszczepione i chronione to czego się boją pani doktor?
A
Aska
Kolejny taz powtarzam ze plamy na całym ciele którymi się wszyscy zarażali w dzieciństwie to OSPA a nie ODRA. Z Odra to bys leżał w szpitalu kilka lat temu jej nie było w Polsce wcale (wtedy niemal wszyscy byli zaszczepieni dziwnym trafem...). Tylko potwierdzacie Państwo ze totalnie nie macie pojęcia o chorobach wieku dziecięcego i się kompromitujcie. Ale to już chyba 100 przypadek ciemnogrodu na tym forum.
A
Aska
Mówisz cały czas o ospie wietrznej - rzeczywiście tą chorobę przechodzi wiek dzieci w wieku szkolnym ale to choroba zwykle znacznie łagodniejsza. Odra to zupełnie inna sprawa- raczej na nią Twoje dzieci nie chorowały bo wszyscy byli zaszczepieni- praktycznie cała populacja wiec jeszcze kilka lat temu Odra w Polsce praktycznie się nie pojawiała. Daje duzo cięższe powikłania i można na nią umrzeć. Ja żyje na tym świecie 30 lat i nie znam nikogo kto by chorował na Odrę w dzieciństwie a mam liczne rodzeństwo i kuzynów - wszyscy co do jednego było szczepieni wiec nie było ogniska zakażenia. Potwierdzasz tylko ze nawet nie rozróżniasz chorób zakaźnych wielu dziecięcego a chcesz o nich dyskutować...
V
V
Po tym kanale to już tylko czapkę z folii zostaje nałożyć. Tą ciekawą osobą jest, idę w zakład, mości Jureczek?
D
Dantrolen
Jak to nie wynika? Gdyby nie przechodziła przepisowo- nic by jej się nie stało. Wynika więc z tego, że stosowanie się do przepisów ruchu drogowego jest szkodliwe. Mafia drogowców ci płaci za takie komentarze?
j
ja
Może ten wypadek uratował życie twojej kuzynce. Pomyśl o tym.
A na poważnie, to z twojego bełkotu nic nie wynika.
D
Dantrolen
Moja kuzynka przechodziła kiedyś w przepisowy sposób po pasach. Jeden samochód się zatrzymał i ją puścił, drugi na równoległym pasie już nie. Noga złamana w 3 miejscach. Wcześniej trenowała boks, kariera stała przed nią otworem. Od tego czasu musiała zrezygnować ze swojej pasji. Wniosek- przepisy ruchu drogowego nie gwarantują bezpieczeństwa. Ich przestrzeganie wiąże się z ryzykiem. Jest ryzyko? Musi być wybór! Dlatego jestem za zniesieniem obowiązku przestrzegania przepisów ruchu drogowego! W ten sposób zabija się miliony, a nawet miliardy Polaków rocznie!!!
e
edekkk
Kpina, kpina, kpina! Chorują dorośli, szczepieni i nieszczepieni. Jaka jest skutecznosc szczepionki skoro zaszczepieni obawiaja sie tych nie zaszczepionych? Przeciez to absurd, przeciez teoretyczna skutecznosc szczepien opiera sie na kontakcie z wirusem/bakterią, która ma pobudzac (przypominac) organism do walki. Lekarz nie widzial powikłan po szczepionce? A czy chcial je dostrzec? A czy zerka dlugofalowo (dluzekj niz 2 tygodnie po szczepieniu). W wielu przypadkach przebieg Odry jest tak lagodny ze rodzice nie potrafia jej odroznic od zwyklego przeziebienia, zwlaszcza jak dziecko ma AZS.
a
abc
co ma przynależność partyjna do wiedzy medycznej?
J
Ja
.
J
Ja
Każdy jedzie wg uznania w ramach prędkości dozwolonej. W zabudowanym możesz jechać 20 i 45km/h. Jedzie tak aby czuł się bezpiecznie.
Analogicznie powinno być że szczepionkami. Szczepi się ten który uważa że powinien.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska