https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odry z Gotami

(kl)
Licheonolodzy badający porosty przestrzegają  turystów przed dotykaniem  głazów.
Licheonolodzy badający porosty przestrzegają turystów przed dotykaniem głazów. Fot. Aleksander Knitter
Rezerwat archeologiczny "Kamienne Kręgi " zaprasza do odwiedzin. Gockie cmentarzysko z początku naszej ery co rusz odkrywa przed turystami nowe tajemnice. Wykopane w tym roku przez archeologów z Łodzi kolejne groby, uchyliły przed badaczami skrawki informacji o ich życiu.

     W Odrach bada się obecnie kurhany i kręgi. A do odkrycia są jeszcze liczne osady wędrowców z północy.
     Większy rezerwat?
     
Po sierpniowej wizycie archeologów wiadomo, że 16 hektarów rezerwatu, to granica umowna. Nowe pochówki odnaleziono bowiem i poza rezerwatem.
     Archeolodzy na wykopaliska poświęcą jeszcze dziesięciolecia, bo pieniędzy na prace badawcze ciągle brakuje.
     Przystanek Odry
     
Goci w Odrach zatrzymali się na około 150 lat. Tu był ich przystanek. Następnie wyruszyli dalej na południe. Podzielili się na dwie grupy. Ostrogoci swą ojczyznę znaleźli na Półwyspie Apenińskim, a Wizygoci na Półwyspie Iberyjskim.
     "Odrzańscy Goci" nie byli zamożnym ludem. Broń była dla nich tak cenna, że przekazywano ją sobie z ojca na syna. W ich grobach uczeni nie odnaleźli ani jednej sztuki. O tym, że byli myśliwymi dowiadujemy się z zachowanych w ziemi wisiorków ze zbitą sierścią rysia.
     Umierali młodo
     
Słabe gleby uniemożliwiały im utrzymywanie się z roli. Lud utrzymywał się więc z hodowli i myślistwa. Goci umierali młodo. Mieli po 25-30 lat. A nawet mniej. Mieli awitaminozę i reumatyczne dolegliwości. Umierało sporo dzieci. Uczeni szacują, iż w odnalezionych grobach aż 20 proc. ciał to dziecięce pochówki.
     - Ta ogromna śmiertelność dzieci świadczy o ciężkich warunkach w jakich przebywali Goci - _mówi prof. Tadeusz Grabarczyk.
     Porosty miernikiem czystości
     
W Rezerwacie Archeologicznym " Kamienne Kręgi" oprócz kręgów i kurhanów przyrodniczą ciekawostką są też porosty. Łódzki licheonolog od kilkunastu lat bada porosty.Troszczy się o nie, a przede wszystkim martwi postępowaniem pseudoturystów, którzy siadają na głazy, a co gorsza niekiedy oddłubują też po kawałku.
     - _Wyginęło już kilka gatunków porostów - _mówi prof. Ludwik Lipnicki. - _Tu w Borach porosty mają doskonałe warunki do rozwoju, a tak liczna obecność świadczy o niezwykłej czystości powietrza.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska