O ogromnych problemach z dojazdem do miasta poinformował nas jeden z Czytelników. Wielu kierowców zastanawia się co spowodowało korek. Okazuje się, że powód jest dość nietypowy.
Kierowcy, chcący dojechać do Bydgoszczy od strony północnej muszą stać w kilkukilometrowym korku, bo... policja wyrywkowo sprawdza trzeźwość.
Korek sięga od wysokości Ogrodu Zoologicznego i ma kilka kilometrów.
- Dwóch policjantów stoi na środku jezdni z alkomatami i sprawdzają, czy kierowcy są trzeźwi - informuje nas Czytelnik. - Jestem absolutnie za kontrolami trzeźwości, ale czy muszą być wykonywane w godzinach szczytu, na środku ulicy? W konsekwencji utworzył się wielki korek, a ludzie przecież próbują dojechać do pracy - dodaje.
Taka sama kontrola przeprowadzana jest na ulicy Inowrocławskiej, na wysokości MZK.
Podobnych sygnałów od oburzonych kierowców odebraliśmy dzisiaj rano przynajmniej kilka. Do sprawy będziemy wracać.
9 odcinek - 100 Rocznica Powrotu Pomorza i Kujaw do Wolnej Polski.
