https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ojcowizna opisana

Opr. (erka)
Na ziemi lipnowskiej nie brakuje twórców, którzy opiewają jej historię, kulturę i urodę.

     - Jak nie kochać tej Ziemi Rodzinnej, drogiej nam i bardzo gościnnej, ... pola pokryte ojczystym pod złotym słońcem, błękitnym niebem ... - pisze Janina Jakubowska , poetka z Radomic. Mieszkańcy powiatu lipnowskiego przywiązuj wielką wagę do tradycji i pielęgnowania kultury ludowej. W świetlicach i domach kultury od lat działają zespoły ludowe, do zaprzyjaźnionych należą miejscowi poeci i plastycy. Chętnie wszyscy garną się do tworzenia, bo "...ziemia dobrzyńska, matka kochana, w pieśniach i w poezji mile wspominana" - podkreśla pani Janina.
     - Tu Rajem pachnie biała koniczyna ... - podaje w wierszu "Ojcowizna" Mikołaj Konczalski , poeta i malarz. - ...Tu ogrody, sady, i te dale tak mnie wabią, że oszaleć można ... - pisze gdzie indziej. Każdy wędrowiec w powiecie lipnowskim nie oprze się urokowi i czarowi tej krainy. Wiele jest tu różnych legend i zwyczajów, które warto zachować w pamięci, kultywować. Wśród nich są te najbardziej charakterystyczne, żywe do dziś, nie tylko zresztą we wspomnieniach: deptanie kapusty, kraszenie jajek i chodzenie "za przebierańców" od domu do domu. Jednak na szczególną uwagę zasługuje "darcie pierza". Ten malowniczy obrzęd polega , powiedzielibyśmy dziś, na pracy zespołowej. Wszyscy mieszkańcy wsi zbierali się w jednym miejscu. Mężczyźni przytrzymywali ubite zwierzęta na tzw. rzeszotach, a kobiety obdzierały je z piór. Najdelikatniejsze pióra wkładano do powłok i wręczano tej pannie młodej, która najwcześniej miała wyjść za mąż. Można sobie wyobrazić, jak wygodnie spało się na takim puchu...
     Miejscowe tradycje najaktywniej pielęgnuje ludowy zespół "Wichowiacy" z Wichowa, który poza prezentacją tanecznego kunsztu, cieszy oczy widzów ludowymi strojami ziemi dobrzyńskiej. Znany jest też radomicki zespół "Radość".
     Ziemie lipnowska i dobrzyńska wydały wielu zacnych ludzi. - Lipno, Skępe, Dobrzyń, Chrostkowo, Kikół, Tłuchowo - to korzenie naszej tożsamości - mówi Zenon Góźdź , miejscowy nauczyciel historii. W dobie wszechobecnej globalizacji coraz ważniejsze zdają się być zabytki własnej kultury, czyli po prostu ojcowizna.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska