To przede wszystkim mieszkańcy Torunia, miejscowości pod Toruniem, powiatów lipnowskiego i włocławskiego. -Mają od 21 do 37 lat. W większości nie byli jeszcze karani. Według naszych ustaleń nie tylko handlowali narkotykami na wielką skalę, ale też uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu. A to zaostrza grożącą im karę: od 3 do 18 lat pozbawienia wolności - przekazuje "Nowościom" prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
W tej sprawie bydgoska prokuratura, nadzorująca śledztwo, współpracowała z kryminalnymi z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu od ponad roku. Łącznie zatrzymano już 11 osób. Najpierw wpadły dwie, a podczas spektakularnej akcji 2 października - dziewięć kolejnych. Jest w tym gronie także niepełnosprawny mężczyzna spod Torunia, poruszający się na wózku. On akurat tymczasowo aresztowany nie został.
Przez ręce tych handlarzy przeszło 580 kg narkotyków - podają śledczy. Narkotyki trafiały do odbiorców w różnych częściach Kujawsko-Pomorskiego.
Kujawsko-Pomorskie: Wielka akcja 2 października i antyterroryści z BOA. "Potrzebne były duże siły"
W środę, 2 października, odbyła się wielka akcja rozbijania tego narkobiznesu. Brali w niej udział nie tylko antyterroryści z Bydgoszczy i policjanci z Torunia, ale także funkcjonariusze Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA".

policja
-Potrzebne były duże siły policyjne, bo odbyły się równoczesne zatrzymania w różnych miejscowościach regionu, m.in. w Toruniu, powiecie lipnowskim i włocławskim - mówi prokurator Adamska-Okońska.
Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<
Podczas tej akcji zatrzymano 9 podejrzanych. Kryminalni tego dnia zabezpieczyli kilka kilogramów nielegalnych substancji. Wśród przejętych środków były między innymi: 1,5 kilograma marihuany, 2 kilogramy MDMA, 700 tabletek extasy, a także płynna amfetamina. Jak wynika z szacunku kryminalnych z zabezpieczonych substancji można było przygotować 2 500 porcji marihuany, 4 000 porcji MDMA i 700 tabletek extasy o łącznej wartości czarnorynkowej przekraczającej kwotę 300 000 złotych.
Zatrzymani kilka dni byli doprowadzani do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, gdzie usłyszeli zarzuty m.in.: wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków, a także ich posiadania w znacznych ilościach oraz uczynienia z tego procederu stałego źródła dochodu.
Prokuratura i policja: Mamy dowody na 580 kg narkotyków
Materiał dowodowy i prokuratorskie zarzuty dotyczą udziału w obrocie przeszło 580 kilogramami narkotyków, w tym m. in.: amfetaminą, marihuaną, haszyszem, kokainą, extasy i innymi nielegalnymi substancjami.
W piątek (04.10) do sądu trafiły wnioski prokuratora o aresztowanie sześciu zatrzymanych. Po zapoznaniu się z zebranym przez śledczych materiałem dowodowym sąd przychylił się do ich wniosku i wobec 6 podejrzanych zastosował trzymiesięczny areszt. Podejrzanym grozi kara od 3 do nawet 18 lat pozbawienia wolności.
Sprawa jest rozwojowa i nie są wykluczone kolejne zatrzymania. A być może także rozszerzenie zarzutów. Dlaczego? U niektórych podejrzanych zabezpieczono także płynną amfetaminę, z której pozyskiwać można "suchy" narkotyk. Być może zatem pojawiają się tutaj też zarzuty wytwarzania (produkcji) narkotyku.
O tych 11 łącznie już zatrzymanych osobach w opisywanej sprawie nie można raczej mówić "gang" czy "grupa". -Prowadząc to śledztwo, przynajmniej na razie, nie zgromadziliśmy dowodów na to, by stawiać tym podejrzanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej - zaznacza rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Dodajmy, że ta sprawa jest niekwestionowanym sukcesem kryminalnych z Torunia. To dzięki ich wielomiesięcznej pracy zgromadzono dowody, pozwalające na rozbijanie narkobiznesu, zatrzymywanie kolejnych osób i stawianie im zarzutów.
Adwokat: "Mój klient to osoba na wózku. Został pomówiony"
Trzech zatrzymanych 2 października usłyszało zarzuty, ale nie zostało tymczasowo aresztowanych. Jednego z takich podejrzanych, spod Torunia, reprezentuje adwokat Daniel Kieliszek z Torunia.

policja
-Mój klient nie przyznaje się do zarzutu handlu narkotykami. Jest osoba niepełnosprawną, trwale niezdolną do samodzielnej egzystencji, porusza się na wózku. Został pomówiony przez "przyjaciela", dobrze znaną mu osobę. A postawione mu zarzuty dotyczą lat 2021-2022 - mówi adwokat.
Do domu tego mężczyzny antyterroryści nie wpadli. -Przeszukano mu mieszkanie podczas jego nieobecności. Potem sam stawił się na policję i został zatrzymany. Usłyszał zarzuty i został zwolniony. Nie zastosowano wobec niego żadnego dozoru policji czy zakazu opuszczania kraju, tylko 2 tys. zł poręczenia majątkowego. Jest zszokowany całą sytuacją, szczególnie gdy czyta w komunikacie policji o obrocie tak potężnymi ilościami narkotyków. Podejrzewam, że te ilości ustalono na podstawie zeznań osób, które "poszły na współpracę" - kończy adwokat.
Słuszność zarzutów wobec tego mężczyzny zweryfikuje w przyszłości jednak dopiero sąd - identycznie jak w przypadku pozostałych podejrzanych.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
