Przed rokiem Caritas rozprowadził 1267 ton. - W tym będzie podobnie - przyznaje Marek Kamiński z Caritas Diecezji Bydgoskiej. - Pomocą obejmiemy około 20 tysięcy osób z diecezji.
PKPS wśród 10 tysięcy bydgoszczan rozda około 1000 ton, to - w porównaniu z zeszłym rokiem - mniej o 30 procent.
Asortyment w tym roku składa się z 19 artykułów. Nie będzie jednak ani cukru, ani dżemu. Ze słodkości będą za to herbatniki. Najwięcej jest makaronu, mąki, kaszy z gulaszem, kaszy z warzywami, krupniku i zupy pomidorowej.
Najubożsi bydgoszczanie (wskazani przez ośrodki pomocy społecznej lub parafie) pierwsze produkty dostaną już na przełomie marca i kwietnia.
Bydgoszczanie, wytypowani przez MOPS, jedzenie będą odbierać w magazynach PKPS przy schronisku dla bezdomnych mężczyzn w starym Fordonie.
Ci, którym taką pomoc przyznała Caritas, będą ją dostawać głównie w swoich parafiach, ale też świetlicach środowiskowych czy podobnych instytucjach.
Podopieczni Caritas będą otrzymywać dary przynajmniej raz, dwa razy w miesiącu. PKPS planuje wydawać żywność przez 4 dni w tygodniu. Wystarczy, że w wyznaczony dzień z dowodem osobistym zgłoszą się do magazynu po odbiór pożywienia.
- My wydawanie artykułów zaczniemy 4 kwietnia - informuje Mieczysław Donarski, wojewódzki koordynator wydawania żywności unijnej w PKPS. - Na początku będziemy rozdawać mąkę pszenną, kaszę gryczaną, kawę zbożową, muesli i herbatniki.
Dary unijne mają być dostarczane do końca tego roku.
Jakie dary i ile ich dostaną bydgoszczanie - o tym czytaj w dzisiejszym papierowym wydaniu "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »