Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Około 1,5 mln złotych kosztował remont oddziału intensywnej terapii w chełmińskim szpitalu

mona
Krzysztof Witos, p.o. ordynatora oddziału intensywnej terapii opowiadał gościom o nowym sprzęcie
Krzysztof Witos, p.o. ordynatora oddziału intensywnej terapii opowiadał gościom o nowym sprzęcie mona
Około 1,5 mln złotych kosztował remont oddziału intensywnej terapii i wyposażenie go w nowy sprzęt. Inwestycja pozwoliła na zdobycie certyfikatu akredytacyjnego.

Gospodarzami otwarcia byli: Mariola Burc, dyrektor szpitala i Krzysztof Witos, p.o. oddziału intensywnej terapii.

Sprzęt z górnej półki

- Dwa razy ogłaszaliśmy przetarg na zakup sprzętu na ten oddział - podkreśla Mariola Burc. - Doszły koszty odremontowania pomieszczeń. OIOM został powiększony, zyskał pomieszczenie porządkowe i tak zwaną śluzę, czyli korytarz, którego wcześniej tutaj nie było. Łączny koszt to około 1,5 miliona złotych, z czego 65 proc. stanowią środki unijne.

Chełmo - wiadomości

Remont trwał cztery miesiące. - Na oddziale pojawiły się nowe łóżka, komfortowe, pomagające w pielęgnacji pacjenta, choć on o tym nie wie, bo kiedy tu trafia najczęściej jest nieprzytomny - mówi Krzysztof Witos. - Nowy jest także kardiomonitor, rejestrujący hemodynamizm układu krążenia, mierzący ciśnienie, akcję serca. Stary respirator, który mierzył jedynie akcję wdech-wydech, zastąpiono nowoczesnym. Ten dokonuje wielu pomiarów: wspomaga i narzuca oddech, określa czas, może ustalić mieszankę oddechową, ma więcej możliwości niż pamiętam. Stacja pomp planuje czas i dawki podania, podgrzewa płyny gdy żywimy dożylnie pacjenta. Jest aparat do hemofiltracji, który może zastąpić sztuczną nerkę, przydatny też w leczeniu osób po zatruciach. Cieszy aparat do pomiaru rzutu serca i ratujące życie defibrylatorty, jeden "wędrujący". Wszystko z górnej półki.

Zapracowali na akredytację

Pacjentów obserwują kamery, a obraz z nich śledzą pielęgniarki siedzące przed monitorami w jednej z sal oddziału. - Życzymy sobie, by pacjent, który tu trafi został wyleczony i wyszedł - zaznacza Witos.

Dyrektor wręczyła szefowi OIOM-u certyfikat akredytacyjny. Przyznano go na trzy lata.- To, że jako jedyny szpital powiatowy w województwie zdobyliście ten ważny akt to zasługa całego personelu: od sprzątaczek, przez ordynatora po panią dyrektor - zaznaczył wicestarosta Zdzisław Gamański.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska