Na scenie w Magazynie Cukru Cukrowni Żnin wystąpili: chór Cantus Amici ze Żnina, orkiestra projektowa, soliści: Izabela Fryska (sopran) i Dominik Bitner (baryton), a wszystkim dyrygował Krzysztof Fryska (pomysłodawca utworu). Utwór skomponował Igor Jankowski. Na widowni zasiadło około 500 osób.
Oprócz władz Żnina, Gąsawy i Powiatu Żnińskiego na sali byli obecni przedstawiciele Szubina i Kcyni, ponieważ tych miast także dotyczyła jedna z części rapsodii. Była Elżbieta Piniewska, przewodnicząca Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu, ks. Krzysztof Włodarczyk, biskup bydgoski, prof. dr hab. Elżbieta Wtorkowska rektor Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy.
- Rapsodia z definicji wyraża silne uczucia, czyli coś czego nie można dotknąć, zmierzyć ani zważyć, ale nie pozostaje obojętne. W przypadku Rapsodii Pałuckiej mamy związek z umiłowaniem skrawka ziemi, tradycji i ludzi go zamieszkujących. Dlatego została oparta na folklorze, czyli jak mawiają znawcy, kulturze długiego trwania. W naszym przypadku będą to pieśni, piosenki, wiersze, legendy oraz historia regionu - powiedział otwierając koncert Artur Jakubowski, kierownik wydziału promocji Starostwa Powiatowego w Żninie.
Rapsodia Pałucka pierwotnie miała składać się z dziesięciu części. Ostatecznie jest ich siedem (utwór trwa około godzinę).
- "Tu jest moja ziemia" - pierwsza część, która zawiera rys historyczny Pałuk.
- "Jo to mom szplina" - druga część. Jest opracowaniem tej popularnej żnińskiej piosenki.
- "Zatopiony Żnin" - trzecia część opowiada tę legendę.
- "Baszta" - część czwarta to opracowanie piosenki pod tym samym tytułem.
- "Pływająca wyspa" - część piąta to legenda o wyspie nad jeziorem pniewskim w gminie Gąsawa.
- "Żniniok" - część szósta to opracowanie tej piosenki.
- "Wspomnień czar" - ostatnia część, finałowa, opowiada o Kcyni i Szubinie.
O Rapsodii Pałuckiej opowiedział jej pomysłodawca.
- Rapsodia Pałucka, zanim pojawiła się w głowie kompozytora i zanim zapisał on pierwsze nuty, zanim też zdecydowaliśmy, że to będzie rapsodią, to zastanawiałem się pod wpływem różnych impulsów od członków zespołu, w jaki sposób zaakcentować związek chóru ze Żninem, Pałukami. Tak żeby powstała inicjatywa, która miała miejsce rokrocznie. Roboczo w mojej głowie nazwałem ten pomysł "Cantus Amici miastu" - powiedział Krzysztof Fryska.
Igor Jankowski, kompozytor Rapsodii Pałuckiej przyznał, że jest szczęśliwy, że stworzył to dzieło ponieważ lubi folklor.
- Jak zacząłem badać pałucki folklor, zauważyłem, że jest on bardzo optymistyczny, tryskający radością i jednocześnie prosty. Słuchając dzisiejszego dzieła, proszę nie odbierać tego jako koncert A-moll Chopina, albo jakiś popis wirtuozerii, bo tutaj dotykamy duszy narodu. Jestem pewien, że chór oraz instrumentaliści przybliżą nam duszę ludności pałuckiej i mam nadzieję, że te emocję zagoszczą w naszych sercach - powiedział przed koncertem kompozytor Igor Jankowski.
Krzysztof Fryska przyznał, że w chórze Cantus Amici śpiewają obecnie mieszkańcy nie tylko Żnina i powiatu żnińskiego. Chór prace nad Rapsodią Pałucką rozpoczął w lipcu tego roku.
Po koncercie podziękowano wszystkim, którzy mieli wpływ na powstanie Rapsodii Pałuckiej.
- Wernisaż wystawy grupy Flesz z Szubina w Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie. Zdjęcia
- Tablica na budynku biblioteki w Janowcu Wlkp. upamiętnia Stefanię Popiołek. Zdjęcia
- W Żninie powstawały zdjęcia do filmu o obozie przesiedleńczym w Smukale. Zdjęcia
- Szli po chodnikach w Żninie i przyłapała ich kamera! [zdjęcia]
