Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej został przegłosowany projekt uszczuplenia granic Krajeńskiego Parku Krajobrazowego.
Za uchwałą głosowało siedmiu radnych, trzech było przeciw, pięciu wstrzymało się od głosu. Nie pomogły głosy obrońców Parku, nie pomogła argumentacja dyrektora tej placówki Jana Króla ani 150 podpisów zebranych podczas pikiety przed kościołem w środowy odpust.
- Na pewno się na tym nie skończy - mówi Leszek Skaza, który jest jednym z walczących o to, by park nie został rozebrany.