Przypomnijmy: Ola Sowa pojechała do Sao Paulo.
W 16 godzin bydgoszczanka musiała przygotować czekoladową rzeźbę, 50 pralin w 5 rodzajach, marcepanowe figurki, tort tradycyjny, tort lodowy i deser, do przygotowania którego składniki losowała na miejscu.
I udało się. Uwagę jurorów przyciągnęła... motywami kwiatowymi, którymi ozdobiła swoje wyroby. Na 14 zawodników z całego świata, nasza Ola była dziesiąta.
Zobacz także galerie zdjęć: Aleksandra Sowa jedzie na podbój Brazylii. Zostanie mistrzynią świata cukiernictwa?
Czytaj e-wydanie »