W tym sezonie system się zmienił. Sobotnia kolejka kończy rundę zasadniczą. Po niej czołowa "6" znów zagra ze sobą po dwa razy, ale z zaliczeniem dotychczasowych wyników. W play off znajdzie się tylko najlepsza "4". - Dlatego każde zwycięstwo to wielki kapitał, przybliżający nas do sukcesu, jakim będzie ponowna gra o medale - tłumaczy trener Tomasz Herkt.
Artego awans do "6" wywalczyło sobie wygraną z AZS G., a środowym zwycięstwem w Rybniku, przy porażce Energi Toruń z CCC, wskoczyło na 3. miejsce. - I chcemy je utrzymać - mówi Herkt. - Przy zwycięstwie z Energą zyskamy dodatkowe bonusy: punkt przewagi i lepszy bilans (2 wygrane) z toruniankami oraz przynajmniej 2 i 3 pkt przewagi nad AZS Gorzów i Wilkami Morskimi Szczecin (grają z MKS i Widzewem). Przy lepszych bilansach bezpośrednich taka przewaga - jeśli nie nastąpi jakiś kataklizm - to pół drogi do najlepszej "4" - tłumaczy.
Najpierw bydgoszczanki muszą jednak ograć Energę. - To trudny rywal, mający swe atuty, z doświadczonym trenerem. Nie lekceważymy go. Wygraliśmy z nim w zeszłym sezonie brąz, ale po spektakularnym meczu numer 5. Wcześniej było 2:2. Udało się też wygrać w Toruniu, ale każdy mecz to inna historia. Zdaję sobie sprawę, że derby to wielka ranga, ale nie na to uczulam zawodniczki, ale na to, że wygrana zbliża nas do play off - tłumaczy trener.
Przeczytaj także: PLKK: Wypowiedzi po meczu Artego Bydgoszcz - Energa Toruń [wideo]
Z Rybnika zespół wrócił w czwartek rano, więc wczorajszy dzień przeznaczony był na odpoczynek i odnowę. Dopiero dziś po południu zaplanowany jest trening i analiza rywala, a w sobotę zajęcia rzutowe. Czy Herkt rozpracował już przeciwnika? Wszak w porównaniu z meczem w Toruniu zabraknie kontuzjowanej Tłumak, są za to Dosty i Vrdoljak, zaś w jego ekipie Carter zastąpiła Kraayeveld, a dołączyła kontuzjowana wtedy Mieloszyńska-Zwolak.
Osłabiona Energa potrafi walczyć. Bez Tłumak i zwolnionej Lamstrong pokonała ROW po dogrywce, a w środę 3 pkt. uległa mistrzyniom Polski z Polkowic. Działacze nie powiedzieli też ostatniego słowa. W najbliższym czasie do składu powinny dołączyć 3 koszykarki. Pierwszą jest Krawiec, która trenuje i ma zagrać jeszcze w styczniu. Klub chce także zatrudnić nowe zagraniczne na pozycjach rzucającej i środkowej. Czy Energa ma szansę na niespodziankę w Bydgoszczy? Chyba jeszcze nigdy w historii potyczek obu zespołów Artego nie było tak zdecydowanym faworytem, ale...
Przeczytaj także: Artego Bydgoszcz w derby lepsze od Energi Toruń [zobacz zdjęcia]
- Z CCC zabrakło szczęścia, a może trochę czasu w 4. kwarcie. Cieszymy się jednak, że zagrałyśmy dobry mecz i zespołową koszykówkę. Początek nowego roku był słaby, ale wygląda to coraz lepiej, szybciej biegamy, lepiej bronimy. Kolejne mecze powinny być bardziej udane - zapewnia Joanna Walich.
Trener Elmedin Omanić podkreśla, że jego zespół zagra bez presji: - Nie ma znaczenia, czy teraz będziemy na 3. czy na 4. miejscu. Najważniejsze, że jesteśmy w czołowej "6" i dopiero tam trzeba będzie powygrywać trochę spotkań, żeby myśleć o awansie do półfinału - mówi.
Zainteresowanie kibiców jest tak duże, że klub zdecydował się na przedsprzedaż biletów (dziś w g. 9-15) i reglamentację (3 sztuki dla 1 osoby).
Dodajmy, że koszykarki Artego i siatkarze Transferu ponownie wezmą udział w akcji na rzecz WOŚP. W niedzielę w hali Chemika o 18.00 rozegrają mecz koszykówki. Będzie można wylicytować koszulki i piłki zespołów z autografami. Cały dochód zostanie przekazany na WOŚP. Mecz Artego - Energa w sobotę o godzinie 18.
Czytaj e-wydanie »