https://pomorska.pl
reklama

Olimpia Grudziądz zawiodła w Legnicy. Straciła dwie bramki i przegrała [wideo]

Dariusz Knopik
Na inaugurację rundy jesiennej Olimpia (zielono - białe) stroje pokonała Miedź 4:2. Dziś w Legnicy górą byli gospodarze.
Na inaugurację rundy jesiennej Olimpia (zielono - białe) stroje pokonała Miedź 4:2. Dziś w Legnicy górą byli gospodarze. Fot. Piotr Bilski
Źle zaczęła się runda rewanżowa dla zespołu z Grudziądza. Po słabym meczu biało-zieloni przegrali z Miedzią 0:2 i zanotowali stratę do rywali.

Miedź Legnica - Olimpia Grudziądz 2:0 (0:0)

Bramki: Feruga (65), Łobodziński (88).

MIEDŹ: Bledzewski - Brożyna, Lafrance I, Midzierski, Bartczak - Kakoko, Bartoszewicz - Łobodziński, Garuch (90+2. Wichłacz), Feruga (85. Nowak) - Szczepaniak.
OLIMPIA: Fabiniak - Jaroch (77. Trzepacz), Łabędzki, Piter-Bućko, Woźniak - Kłus - Kaczmarek I, Smoliński (69. Cieśliński), Popović, Rogalski (73. Sczot) - Aleksander.Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź). Widzów: 1500

Zawodnicy Olimpii, przystępując do potyczki z Miedzią, znali rezultaty wyprzedzających ich rywali - Wisły Płock i Zagłębia Lubin, którzy w sobotę wygrali swoje spotkania.

W przerwie meczu w Legnicy dowiedzieli się, że Termalica Nieciecza wysoko prowadzi. By nie stracić kontaktu z czołówką, nie mogli więc pozwolić sobie na stratę punktów. Jednak trudno marzyć o wygranej, jeśli w meczu nie stwarza się sytuacji bramkowych.

Tylko jedna zmiana
W wyjściowym składzie grudziądzan trener Dariusz Kubic-ki dokonał jednej zmiany w porównaniu z meczem z Widze-wem Łódź. Po pauzie za czerwoną kartkę do składu wrócił Marcin Kaczmarek, który zastąpił Roberta Szczota.

Goście od początku zostali mocno zaatakowali przez legni-czan, którzy byli bardzo aktywni i już na połowie Olimpii stosowali pressing. Efektem przewagi Miedzi były rzuty rożne, ale podopieczni trenera Kubickiego nie dali się zaskoczyć. Jeśli już doszło do strzału, to pewnie w bramce spisywał się Bartosz Fabiniak.

Sami, kiedy byli przy piłce, starali się ją długo rozgrywać, by wypracować sobie klarowną okazję strzelecką. Długo się to, niestety, nie udawało i nie wychodziło. W atakach Olimpii brakowało zdecydowania.
Dwie straty
Drugą połowę grudziądzanie zaczęli bardziej aktywnie. Przenieśli ciężar gry na połowę Miedzi i próbowali tam skonstruować jakąś akcję. Z tego powodu legniczanie mieli więcej miejsca, które wykorzystywali na kontrataki. Po jednym z nich otworzyli wynik. Akcja mogła się podobać. Marcin Garuch podał do Wojciecha Łobodzińskiego, który głową zgrał do Daniela Ferugi, a ten tylko trącił futbolówkę końcem buta i bez problemu pokonał Fabiniaka. W końcówce grudziądzan dobił Łobodziński, który wykorzystał sytuację sam na sam z Fabiniakiem i technicznym strzałem ustalił wynik meczu. Porażka mogła być jeszcze bardziej dotkliwa, gdyby nie kilka udanych interwencji bramkarza Olimpii.

Zmarnowana szansa
Grudziądzanie mieli właściwie jedną okazję do zdobycia gola. Przy stanie 0:1 Kaczmarek, po błędzie Ferugi, znalazł się sam na sam z Andrzejem Bledzewskim, ale posłał piłkę obok słupka. Więcej szans na gola, niestety, nie było.

- Zagraliśmy dużo słabiej niż Miedź - przyznał Michał Łabędzki. - Rywale wygrali zasłużenie. Wypracowali sobie wiele okazji, z których wykorzystali dwie. Teraz musimy zrobić wszystko, by jak najlepiej przygotować się do niezwykle ważnego meczu z Termaliką - dodał stoper Olimpii.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
cezarywinnicki

Olimpia nie grała złej piłki, ale gospodarze byli po prostu bardziej skuteczni.

G
Gość
Legnica
n
np
Miedź

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska