Olimpia Elbląg - Olimpia Grudziądz 1:1 (1:1)
Bramki: Dawid Wierzba (32) - Bartosz Zbiciak (42).
Olimpia Grudziądz: Górski - Kobryń, Zbiciak, Sikorski, Ciupa - Rychert (74. Chmarek), Sewerzyński, Cichoń, Frelek, Gutowski (74. Kaczmarek) - Mas (61. Krocz).
Biało-zieloni pod wodzą Artura Kosznickiego, nowego trenera wygrali trzy mecze, opuścili strefę spadkową i awansowali na 12. miejsce. Kibice Olimpii liczyli zatem na podtrzymanie zwycięskiej serii w Elblągu i dalszy awans w tabeli. Tym bardziej, że rywal zamyka ligową stawkę i ma iluzoryczne szanse na pozostanie na tym szczeblu rozgrywek.
To jednak gospodarze jako pierwsi zdobyli gola. W 32. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła na głowę Dawida Wierzby, który pokonał Kacpra Górskiego. Grudziądzanie jeszcze przed przerwą wyrównali po strzale obrońcy Bartosza Zbiciaka.
Niestety, po zmianie stron Olimpii z Grudziądza nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki i mecz zakończył się podziałem punktów. Biało-zieloni mają czego żałować bowiem ostatnio potrafili zwyciężyć m.in. z Hutnikiem Kraków i KKS Kalisz, a więc ze znacznie wyżej notowanymi rywalami.
W najbliższej kolejce (sobota, godz. 16) podopieczni Artura Kosznickiego podejmować będą Pogoń Grodzisk Mazowiecki, zdecydowanego lidera tabeli.
