OLIMPIA/UNIA GRUDZIĄDZ - PONTOISE CERGY 0:3

Marcos Freitas (Pontois Cergy) pokonał po ciężkiej walce Wang Yanga (Olimpia/Unia)3:2
WYNIKI: Wang Yang - Marcos Freitas 2:3 (-5,-2,5,8,-7), Kaii Yoshida - Wang Jian Jun 0:3 (7,-10,-5,-7), Bartosz Such - Kristian Karlsson 1:3 (6,-5,-9,-9).
Pontoise Cergy jest zwycięzca Ligi Mistrzów w poprzednim sezonie. Olimpia/Unia to beniaminek LM.
Jako pierwszy z grudziądzan grał Chińczyk ze słowackim paszportem Wang Yang. Ulkegł 12. na świecie. drużynowemu mistrzowi Europy Marcosowi Freitasowi 2:3. Portugalczyk był ćwierćfinalistą mistrzostw świata w 2009 r.
Lider Olimpii/Unii, Japończyk Kaii Yoshida zmierzył się z Wang Jian Junem. Chińczykiem, który 10 lat był w ścisłej kadrze Chin. Obecnie gra w Pontoise Cergy. Nie startuje w Pro-Tourach, więc nie figuruje w rankingach. Jest jednak wciąż znakomitym zawodnikiem. Yoshida zaprezentował kilka rewelacyjnych akcji, grał ambitnie, jednak miewał fazy bezradności wobec ataków Wanga. Poległ 1:3.
Nadzieja była w Bartoszu Suchu. Pierwszego seta z Kristianem Karlssonem rozegrał rewelacyjnie. Później Szwed się rozegrał, nabrał pewości siebie. W Końcówkach 3. i 4. seta Karlsson okazał się minimalnie skuteczniejszy. W ten sposób Olimpia/Unia przegrała do 0, choć specjalnie nie ustępowała zwycięzcom Ligi Mistrzów.
Respekt wobec mistrza Champions League
- Gdyby Wang Yang od razu zaczął pewnie grać, bez lęku przed osławionym Freitasem, pierwsza partia meczu zakończyłaby się pewnie jego zwycięstwem - komentował tuż po meczu Lech Piotrowski, twórca potęgi tenisa stołowgo w Grudziądzu. - Nasi zawodnicy nie ustrzegli się błędów, a z tak szalenie wymagającym rywalem są one nie do odrobienia.
Trener Pontoise Cergy Peter Franz przyznał, że mecz był ciężki: - Wygraliśmy 3:0, ale trudno było naszym walczyć z zawodnikami Olimpii/Unii. Wynik mógł być inny, niekorzystny dla nas. Jesteśmy szczęśliwi, że zwyciężyliśmy.
Piotr Szafranek, trener Olimpii/Unii: - Mimo porażki cieszymy się, występujemy w Lidze Mistrzów i dziś mieliśmy okazję grać z tak znakomitymi tenisistami jak Freitas czy Karlsson oraz Wang Jian Jun. To początek rozgrywek, przed nami długi sezon, wiele się jeszcze wydarzy. Postaramy się zdobywać punkty w Lidze Mistrzów. Może za jakiś czas będziemy wygrywać mecze także z tak silnymi rywalami jak Pontoise.
Marcos Freitas, gra w Pontoise od 4 sezonów: - Spotkanie okazało się dla nas trudne. Drużyna Olimpii/Unii grała naprawdę dobrze. Każdy pojedynek był zacięty, trzeba było włożyć dużo wysiłku, pilnować każdej piłki, żeby w końcówkach jakoś rozstrzygać sety na swoją korzyść. W pierwszym pojedynku meczu Wang zmusił mnie do najwyższego wysiłku. Zwyciężyliśmy, co nie było łatwe i jesteśmy z tego powodu szczęśliwi.
Bartosz Such: - Pokazaliśmy serce i wielką wolę walki. Zabrakło nam szczęścia i troszeczkę umiejętności.
Czytaj e-wydanie »