Ona zbuduje nam most. Ale o pieniądzach i opóźnieniach nie lubi rozmawiać

- Dlaczego biuro szukało firmy, która przygotuje przetargi na inżyniera oraz promocję projektu. Czy MZD własnymi siłami nie może przeprowadzić przetargów?
- W biurze nie ma pracownika ds. zamówień publicznych. Ogłosiliśmy konkurs na to stanowisko, ale zgłosiły się osoby nie posiadające doświadczenia w tej kwestii. Zdecydowaliśmy się więc na firmy zewnętrzne, ponieważ wartość tych dwóch zamówień przekroczy 14 tys. euro, a przetargi zadań współfinansowanych ze środków europejskich muszą być przygotowane zgodnie z unijną dyrektywą i ogłoszone nie tylko w biuletynie zamówień publicznych, ale także w dzienniku urzędowym UE. Przygotowanie takich specyfikacji nie jest łatwe. Oprócz tego chodziło nam również o to, aby przyspieszyć realizację tych zadań.

- Będą to jednak dodatkowe koszty. MZD nie będzie oszczędzać na moście?
- Przygotowanie i przeprowadzenie przetargów to koszty kwalifikowane, czyli takie, na które możemy uzyskać unijne dofinansowanie. Skierowaliśmy zapytanie do dziewięciu firm. Wybraliśmy ofertę firmy Centrum Inicjatyw win-win E. Wiktorowska z Warszawy, która zaproponowała 37,8 tys. zł. Przygotuje ona nie tylko specyfikacje, ale też przeprowadzi procedury przetargowe związane z wyłonieniem inżyniera projektu oraz firmy, która będzie promować tę inwestycję zgodnie z wytycznymi programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko".

- Przygotowanie wniosku o dotację pochłonie 54,9 tys. zł. Dlaczego tak dużo?
- Instytut Badań i Rozwoju Gospodarki z Cianowic, który się tym zajmie, nie tylko przygotuje wniosek, ale też złoży go do instytucji zarządzających i pośredniczących wraz z udzieleniem wszelkich wyjaśnień. Będzie również odpowiedzialny za obsługę prawną oraz ma przetłumaczyć wniosek na język angielski i przekazać Komisji Europejskiej, która jako ostatnia zatwierdza duże projekty finansowane przez UE.

- Kiedy biuro złoży wniosek aplikacyjny?
- Musimy to zrobić do 30 czerwca br. Następnie będzie on weryfikowany przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych i inicjatywę ekspercką Jaspers.

- Unijną dotację, czyli 327 mln zł, mamy już zagwarantowaną?
- Te środki będą zagwarantowane w momencie podpisania umowy o dofinansowanie. W tej chwili trudno powiedzieć, kiedy dokładnie to nastąpi.

- MZD już półtora miesiąca weryfikuje dokumentację mostową. Dlaczego tyle to trwa?
- Nie składa się ona z jednej teczki, ale z bardzo wielu opracowań, które musimy dokładanie sprawdzić i przeanalizować. Prace komisji zakończą się za kilka dni.

- Prezydent Torunia jeszcze niedawno zapowiadał, że przetarg na budowę przeprawy zostanie ogłoszony w czerwcu. Później pojawiła się wersja, że na przełomie drugiego i trzeciego kwartału, a teraz mówi się, że będzie to raczej końcówka roku.
-W sierpniu planujemy wyłonienie inżyniera projektu, a przetarg na wykonawstwo robót planujemy na koniec III kwartału.

- Kiedy do Rady Miasta trafi projekt uchwały o wieloletnim finansowaniu przeprawy?
- Projekt już przekazaliśmy do wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta. Być może będzie on rozpatrywany na majowej sesji. Podjęcie tej uchwały umożliwi nam rozpoczęcie procedur przetargowych o wieloletnim finansowaniu np. inżynier projektu, firma promująca inwestycję.

- Ile pochłonie cała inwestycja?
-Szacunkowy koszt inwestycji określiliśmy w złożonym do miasta projekcie uchwały.
Uwzględnia ona wszystkie koszty - nie tylko budowę, ale też wykup gruntów, inżyniera projektu, promocję realizacji, itp.

- Dlaczego nie ujawnią państwo kosztorysu inwestorskiego przeprawy?
- Jestem zwolennikiem tego, by nie pokazywać kwot. Po ich ujawnieniu, wykonawcy dopasowują swoje wartości do środków zarezerwowanych przez inwestorów.

- Czy jest już gotowy wstępny harmonogram inwestycji?
- Tak. Natomiast szczegółowy harmonogram i organizację ruchu podczas robót przygotuje inżynier projektu oraz firma, która wygra przetarg. Wskażemy im ramy dla przedsięwzięcia, czyli kiedy ma się rozpocząć i zakończyć. Realizację planujemy na trzy lata. Obecnie trudno przewidzieć, co się stanie w trakcie budowy. Mogą pojawić się niespodzianki, gdy wejdziemy np. w koryto rzeki. Firma promująca projekt będzie na bieżąco informować o objazdach i utrudnieniach w ruchu. Liczymy na wyrozumiałość torunian. Będą utrudnienia, ale później będzie się nam jeździło lepiej.

- Budowała już pani most?
- Tak. Zaraz po studiach prowadziłam realizację 60-metrowego mostu przez Wdę w Świeciu. Toruński most na pewno będzie zdecydowanie większym wyzwaniem.