
Owoce i warzywa, które trafiają do sklepów, poddawane są pomiarom na specjalnych maszynach zaraz po zbiorach. Może się zdarzyć, że różnice między poszczególnymi owocami i warzywami są tak niewielkie, że aż niezauważalne.

Każde warzywo i owoc posiada swoją specyfikację jakościową, którą ustala się, biorąc pod uwagę wielkość, długość, wagę czy średnicę artykułu.

Lidl: "Od 2017 roku sukcesywnie opracowujemy i publikujemy nasze polityki zakupowe. W kilku z nich, dotyczących świadomego odżywiania czy właśnie owoców i warzyw, dzielimy się naszymi standardami, celami i zobowiązaniami. W ten sposób chcemy zapewnić transparentność naszych działań, zarówno wobec konsumentów, jak i dostawców oraz partnerów biznesowych. Wprowadzamy wytyczne i standardy, które wyprzedzają działania rynkowe. Przykładem mogą być substancje, jakich Lidl Polska unika w swoich produktach (ze względu na ich negatywny wpływ na zdrowie), a dla których nie istnieją obecnie limity prawne – są to m.in. oleje mineralne – bądź takie substancje, gdzie wytyczne Lidl są bardziej restrykcyjne niż wymagania prawne – np. akryloamid".

Biedronka: "Konsekwentnie wspieramy polskich producentów warzyw i owoców, których plony zostały dotknięte kataklizmem naturalnym, jak np. ulewnymi deszczami czy gradobiciami. Pod koniec 2023 roku sieć zakupiła łącznie 200 ton nieperfekcyjnych marchewek, które znalazły się na salach sprzedaży w sklepach. A to nie pierwszy taki przypadek, ponieważ dwa lata wcześniej w czerwcu 2021 r. sieć zakupiła 156 ton kapusty od rolników z Małopolski, których plony w tamtym okresie zostały dotknięte gradobiciem. Ponadto w tym samym roku, ale we wrześniu, sieć Biedronka kupiła około 200 ton delikatnie marszczącej się śliwki węgierki, która ucierpiała w wyniku ulewnych deszczów w okolicach Opola, Szydłowa i Grójca".