Zobacz wideo: Rybi Rynek w Bydgoszczy. Jakie zmiany nas czekają?

O godzinie 16 zaczęło się wicie tradycyjnych wianków. Towarzyszyło temu spotkanie wolontariuszy przy muzyce i narracji historyczno-etnograficznej Anny Kornelli Jędrzejewskiej z Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy.
„Wianki” w epoce Międzywojnia weszły do ścisłego kanonu bydgoskich „rytuałów miejskich”, gromadząc zawsze liczną publiczność i mobilizując kreatywność. Stojące w porcie jednostki odświętnie dekorowano, a odcinek Brdy pomiędzy Mostem Teatralnym a Mostem Bernardyńskim stawał się „sceną” występów, pokazów, parady statków, barek, osad wioślarskich, prywatnych łódek.
Zobacz zdjęcia:
To Cię może też zainteresować
Prezentację otwierała „berlinka” z herbem Miasta na dziobie. Współczesna obecność zabytkowej barki „Lemara” – wykorzystanej podczas „Wianków” w charakterze sceny i zaplecza, jak również prywatnych pasażerskich łodzi drewnianych, pozwala nawiązać symbolicznie do dawnych tradycji - informują organizatorzy wydarzenia.
Reaktywacja „Wianków” faktycznie była nieco kameralna w formie, oniryczna i akcentująca harmonię miasta oraz jego „mistycznej” rzeki, umożliwiającej Bydgoszczy powstanie, rozwój i trwanie.
Wydarzeniu towarzyszyła promocja książki Tomasza Izajasza „Pozdrowienia znad Brdy”, wraz z prezentacjami muzycznymi oraz omówienie projektu „Legendy Szyperskie” przygotowanego przez Muzeum Legend Szyperskich.
Na godzinę 18 przewidziano występ Zespołu Pieśni i Tańca „Płomienie” działającego przy MDK Nr 4 w Bydgoszczy, a krótko przed godz. 19 muzyczne prezentacje na falach Brdy, rzucanie wianków przy muzyce m.in. Urszuli Psujek, Anastazji Sotiny, Ludmiły Klunko, Igor Żurawskiego. W programie były również rejsy po Brdzie łodzią „Bydgoszczanka”.