Pytanie do BOGDANA LEWANDOWSKIEGO
toruńskiego posła SdPl:
- Co pan sądzi o wrzawie wokół fuzji UMK i bydgoskiej Akademii Medycznej?
- Z dużym zdumieniem śledzę poczynania przeciwników połączenia bydgoskiej Akademii Medycznej z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika, którzy chcą za wszelką cenę storpedować ten bardzo dobry, dojrzały projekt. Dziwię się, że można w tak anachroniczny sposób myśleć u progu XXI wieku! Nie ulega wątpliwości, że fuzja jest w dobrze pojętym interesie polskiej nauki i dobrze pojętym interesie całego regionu!
Dlaczego niektórzy bydgoscy politycy - wyjątkowo zgodnie prawica z lewicą, politycy krajowi i samorządowcy - wywołują upiory animozji i wykopują topory wojenne dawno pogrzebane już nawet przez zawodników i kibiców żużla? (Może nie wiedzą, że dwaj świetni toruńscy żużlowcy Kowalik i Krzyżaniak jeżdżą w Polonii Bydgoszcz?) To jest chore, to jest nieodpowiedzialne. I kompromituje te osoby.
No bo co politycy mają do gadania w obliczu zgodnej woli obu społeczności akademickich? Jestem oburzony nieprzystojnymi atakami na te środowiska. Apeluję o zrezygnowanie z takiego sposobu myślenia rodem z wykopalisk, o rozsądek i opamiętanie.
