W hospicjum chodziłam na bezdechu
Niewiele osób decyduje się, na bezpośredni kontakt i pomoc obłożnie chorym. Jedną z takich jest Romana Święcicka. Kobieta, mimo że sama jest na rencie, od kilkunastu lat przychodzi na oddział opieki paliatywnej grudziądzkiego szpitala.
Opatruje rany cierpiącym, ale przede wszystkim wspiera ich rozmową w chwilach załamania.
Początki w hospicjum nie były łatwe. Jak podkreśla wolontariuszka, zwłaszcza panujący tam specyficzny "zapach" był trudny do zniesienia.
Jak sobie poradziła?
- Pierwsze dni chodziłam na bezdechu - wspomina. - Z czasem przestał mi przeszkadzać.
Zdarza się, że pani Romana "przeprowadza" pacjentów na "drugą stronę". Co wtedy myśli, co czuje? - To są smutne chwile, ponieważ odchodzą moi przyjaciele - podkreśla. - Każdy mówi żebym nie płakała, że będą na mnie czekali tam "u góry".
Kuba Kędziora jeździ w patrolu

Kuba Kędziora, wolontariusz PCK
(fot. Fot. Przemek Decker)
Latem można go spotkać w czerwonym uniformie mknącego na rowerze z apteczką. Pomaga przechodniom, którzy zasłabli, mierzy im ciśnienie. Wolontariusz Polskiego Czerwonego Krzyża od dwóch lat działa w grupie Społecznych Instruktorów Młodzieżowych PCK.
Na czym polega wolontariat w czerwonokrzyskiej organizacji?
- Bierzemy udział w ulicznych kwestach dla potrzebujących, organizujemy mistrzostwa w udzielaniu pierwszej pomocy, pomagamy też w zbiórkach darów dla powodzian - wylicza chłopak.
Milena poszła za głosem swojej katechetki
Milena Karpińska, wolontariuszka Caritasu
(fot. Fot. Przemek Decker)
Dziewczyna od trzech lat jest wolontariuszką Caritasu. Do jej zadań należą między innymi: udział w zbiórkach żywności w marketach, opieka nad biednymi dziećmi podczas wakacyjnych i feryjnych wyjazdów organizowanie czasu maluchom w świetlicy socjoterapeutycznej "Przystań".
- Odrabiamy z nimi lekcje, bawimy się z nimi - mówi tegoroczna maturzystka z Zespołu Szkół Ekonomicznych. - Czasami rozmawiamy z podopiecznymi o ich problemach, staramy się pomóc je rozwiązywać.
Milena nie ukrywa, że praca w Caritasie to jej pasja.
- Dzięki wolontariuszom, świat naprawdę staje się lepszy - uważa uczennica "Ekonomika". Swoją przyszłość zawodową też wiąże opieką nad dziećmi. - Chcę studiować pedagogikę - przekonuje dziewczyna
Zostali docenieni
Choć każdy z nich działa w różnych grudziądzkich organizacjach, łączy ich jeden cel: bezinteresowna chęć wspierania potrzebujących.
Praca wszystkich "ochotników" właśnie została doceniona przez europosłów, którzy ogłosili 2011 rok - Europejskim Rokiem Wolontariatu.
Czytaj e-wydanie »