Już w niedzielę, 10 grudnia późnym wieczorem otrzymaliśmy wiadomość od prezesa MZK, operatora COnZ Pawła Maniszewskiego: "(...) Wszystkie psy z gminy Łasin zostały adoptowane. Tym samym dzięki pomocy Pani Redaktor i ogromnemu zainteresowaniu akcją znalezienia domów dla psów żaden pies nie wróci już do schroniska w Węgrowie. Bardzo dziękuję za pomoc i rozpowszechnienie akcji".
Psy z gminy Łasin, bo to dla nich szukaliśmy domów, przebywały w Centrum Opieki nad Zwierzętami w Grudziądzu na mocy zawartego porozumienia z burmistrzem Łasina. I choć obowiązuje ono do końca roku, i choć władze COnZ prowadziły negocjacje z tymże samym burmistrzem Łasina Kobylskim odnośnie przedłużenia go, to 6 grudnia gmina Łasin umowę na 2024 rok zawarła z PUH "Daniel" na mocy zapytania ofertowego. I na 11 grudnia wyznaczono datę przekazania psów z gminy Łasin do schroniska w Węgrowie skąd przed rokiem przybyły do Grudziądza... Decyzji tej nie mogły zrozumieć wolontariuszki, które poświęciły przez ostatnie miesiące na pracę z tymi psiakami by na nowo zaufały człowiekowi. - Pies to nie rzecz by go przenosić z miejsca na miejsce. To są czworonogi po przejściach i tym bardziej wymagają empatii - dzieliły się spostrzeżeniami wolontariuszki.
Gmina Łasin miała zastrzeżenia do realizowania niektórych zapisów dotyczących porozumienia. O całej sprawie pisaliśmy w poniższym artykule:
Przypomnijmy, że w kwietniu br. Centrum Opieki nad Zwierzętami w Grudziądzu wizytowała Agnieszka Hanajczyk, posłanka PO z parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt. Tak się wypowiadała: "Jestem w miejscu, które napawa optymizmem, nadzieją. Można kłaniać się w pas zarządzającym i pracownikom" - o Centrum Opieki nad Zwierzętami w Grudziądzu mówiła wizytująca je posłanka PO Agnieszka Hanajczyk. (...) "Mieszkańcy Grudziądza możecie być dumni - podkreślała. - Z przykrością jednak stwierdzam, że takich miejsc w Polsce jest niewiele. (...) " - To co widzę tutaj, to jakby z innej planety. Adoptowalność sięga 90 proc.! Brawo!"
Dodajmy. COnZ ma podpisane umowy i porozumienia, a także umowy krótkotrwałe (trwające około pół roku na tzw. sprawdzenie) z kilkunastoma gminami zewnętrznymi.
Wolontariuszki ze schroniska dla zwierząt w Grudziądzu: "Bła...
