Zakłada to nowelizacja ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, której autorem jest Ministerstwo Energii. Nowymi przepisami ma zając się rządowa komisja prawnicza.
- Już dość tych podwyżek i dobrej zmiany – skomentował projekt jeden z kierowców.
Jak tłumaczy analityk rynku paliw dr Jakub Bogucki, opłata w zapisie projektowym ma dotyczyć jedynie importerów, producentów oraz nabywców wspólnotowych. Odbiorca ostateczny nie jest wymieniony. -
Wiadomo, że jeśli gdzieś ktoś jest zmuszony do poniesienia wyższego kosztu, będzie mógł sobie to powetować sprzedając towar po prostu nieco drożej dlatego jest ta obawa, że ostatecznym płatnikiem przynajmniej części tych pieniędzy może być tankujący "Kowalski" - dodał Bogucki.
Jeśli projekt zostanie zaakceptowany przez komisję prawniczą przy Rządowym Centrum Legislacji, może on trafić na posiedzenie Rady Ministrów.
Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 PYTAŃ - QUIZ - KLIKNIJ NA ZDJĘCIE]
