Zgrzytów w koalicji PO-PiS było już kilka tym razem może się okazać, że współpraca nie będzie mogła trwać dłużej. Wszystko przez opłaty targowe, a właściwie ich zniesienie, które zaproponował Jarosław Chmielewski, przewodniczący rady miasta.
Koalicja PO - PiS we Włocławku może nie wytrzymać opłat targowych!
Na 30 maja zaplanowano kolejną sesję rady miasta. Pod obrady ma trafić sporny punkt.
- Biorąc pod uwagę wysoką stopę bezrobocia we Włocławku, wynoszącą na koniec grudnia 2015 r. 16,9 proc. oraz fakt likwidacji blisko 2000 podmiotów gospodarczych w ostatnich pięciu latach, zachodzi potrzeba wyjścia naprzeciw oczekiwaniom rodzimych kupców. Proponuję zatem, aby do czasu poprawy sytuacji na rynku pracy oraz ożywienia gospodarczego zaniechać poboru tej opłaty - czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały.
Na takie rozwiązanie nie może się jednak zgodzić Marek Wojtkowski, prezydent miasta, który w tym roku przeznaczył bardzo duże pieniądze w budżecie na inwestycje i musi liczyć się z każdą złotówką.
- To mi demoluje w pewnym sensie budżet - mówi prezydent.
Prezydent nie wyobraża sobie współpracy, w której koalicjant nie rozmawia z nim na tak ważne tematy jakim jest zwolnienie z opłat.
- Przewodniczący nie rozmawiał ze mną na ten temat - przyznaje prezydent Marek Wojtkowski. - Nie wyobrażam sobie, żeby ten punkt znalazł się na sesji.
Wszystko wskazuje na to, że może to być koniec koalicji. Prezydent podkreśla, że jest to złamanie umowy koalicyjnej.