Najpierw Bogumiła Ropińska i Krzysztof Przytarski dopytywali burmistrzów o szczegóły w interpelacjach, a na koniec Ropińska złożyła wniosek o rozszerzenie kolejnej sesji o wyjaśnienia. Radni opozycji chcieliby wiedzieć, dlaczego czerskie projekty nie zostają ostatnio dofinansowane ze środków zewnętrznych, czemu gmina nie złożyła wniosków do dofinansowania ze schetynówek.
- Z uwagi na wagę tych spraw i niepokój mieszkańców prosimy o wprowadzenie na kolejną sesję do porządku wyjaśnień burmistrz o powodach zaniechania i braku skutecznego pozyskiwania środków zewnętrznych oraz informację o złożonych przez burmistrz przyrzeczeniach oraz planach inwestycyjnych przedstawianych na zebraniach mieszkańcom oraz ich koszty - mówi Ropińska. Pismo podpisało dziewięcioro radnych.
To jednak nie wszystko. Wrócił też temat utraty mandatu przez Annę Redzimską. - To nie jest tak, że nic się nie stało. Ponawiam apel do pana przewodniczącego Grzegorza Kobierowskiego o honorową dymisję. Panu w tej sprawie zarzucam najwięcej. Nie skorzystał pan z pomocy pani mecenas, radna straciła mandat, a gmina poniosła koszty prawników - mówiła Ropińska.
Zobacz: Kuba Wojewódzki stanie przed sądem? Policjanci, którzy go puścili - ukarani
Przewodniczący Grzegorz Kobierowski przyznał, że dziwi się radnej Ropińskiej, że nie dopytuje o szczegóły, a wprowadza opinię publiczną w błąd, że gmina w przypadku sprawy radnej Redzimskiej poniosła koszty. I wyjął królika z kapelusza, a dokładniej przelew. - Mecenasi reprezentujący gminę wystawili fakturki obciążające gminę, ale klub Widzimy Gminę Inaczej przekazał już na ten cel darowiznę gminie i pokrył wszystkie koszty - powiedział Kobierowski, przekazując radnej dowód wpłaty.