Ale dopiero teraz pojawia się pytanie, czy trafnie została dobrana lokalizacja. Przypomnijmy, samorządowcy zdecydowali, że sztuczne lodowisko zostanie wybudowane na os. Kolejarz, na "zielonym orliku". Teraz - w kontekście dużego zainteresowania lodowiskiem w centrum - pojawia się pytanie, czy faktycznie i na peryferiach miasta będzie on oblegany?
Mimo fiaska tej inwestycji w tym roku z powodu nierzetelnego zwycięzcy przetargu, który odstąpił od wykonania tego zadania, sprawa jest nadal aktualna. Miasto ma już wykonane przyłącze energetyczne na os. Kolejarz, ale pojawiają się głosy, czy jednak nie poszukać innego miejsca. - Szkoda tych pieniędzy - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Ale wszystko jest jeszcze otwarte, będziemy się zastanawiać.
Z kolei następny "zielony orlik" ma powstać przy Zespole Szkół nr 7. Był rok przerwy w ubieganiu się o środki, więc w magistracie mają nadzieję, że załapią się na wsparcie.
Zła wiadomość jest taka, że zmniejszyło się dofinansowanie "orlików" z urzędu marszałkowskiego. Tylko te, które są budowane jako pierwsze w danej miejscowości, mogą liczyć na 330 tys. zł. Inne dostaną 200 tys. zł. W tej sytuacji miasta muszą sobie same radzić z brakującą kwotą. Ale w Chojnicach nie ma zagrożenia dla finansowania "orlika" przy ZS nr 7.
Czytaj e-wydanie »