https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł miał rezerwy i wydarł GKM-owi bonus. Ale i tak grudziądzanie wiceliderem Nice PLŻ

(marz)
Norbert Kościuch, kapitan GKM,  przed wyjazdem z parkingu.
Norbert Kościuch, kapitan GKM, przed wyjazdem z parkingu. Maryla Rzeszut
GKM był w opałach, ale w końcu przypilnował ostatnich wyścigów i wygrał na swoim, zlanym deszczem torze, 46:44. Zwycięstwo cieszy, ale trochę szkoda punktu bonusowego...

Bez dwójki liderów łodzianie walczyli z GKM-em jak równy z równym, co podobało się kibicom.

Żużlowcy GKM-u musieli się porządnie napocić, żeby sprostać drużynie Orła. Zawodnicy Orła wykorzystali okazję, by udowodnić swoją porzydatność w drużynie, pod nieobecność gwiazd zespołu.

Mecz w Grudziądzu pokazał, że w drużynach Nice PLŻ są rezerwy i niewykorzystany potencjał.
Lech Kędziora, trener Orła: - Uruchomiliśmy rezerwy zespołu i wypadło całkiem nieźle. Naszym celem w Grudziądzu było zdobycie punktu bonusowego w dwumeczu. Mogło być jeszcz e lepiej, ale wyszło jak wyszło. To było wspaniałe widowisko. Mój zespół zasłużył na pochwałę.

Pochwalił zresztą obie drużyny, za walkę fair, dzięki czemu nie doszło do kraks i poważnych urazów. - Czy pomogło nam to, że Orzeł przyjechał bez dwóch czołowych zawodników? - pytał Zdzisław Cichoracki, członek rady nadzorczej GKM SA. - Nie wiadomo, jak pojechaliby dziś Lindbäck czy Doyle. W Nice PLŻ zespoły są wyrównane. Od początku sezonu to widzimy. Z każdą drużyną walczy się bardzo ciężko.

Norbert Kościuch, kapitan GKM: - To były ciężkie zawody, o czym świadczy wynik meczu. Tor był bardzo wymagający. Sporo się zmienił po ulewie. Zawodnicy potrafili stanąć na wysokości zadania i nie stawarzali niebezpiecznych sytuacji. Duże podziękowania dla wszystkich, którzy startowali, ponieważ każdy dobrze panował nad swoim sprzętem i nie było żadnych niepotrzebnych upadków, a wręcz sporo fajnych i ciekawych akcji na torze. Cieszymy się z dwóch punktów, które zostają u nas.

Orzeł niby osłabiony, a wymęczył faworyzowane "Jaskółki" z GKM

Łodzianie nie byli smutni. Pokazali kawałek dobrego żużla.

Magnus Zetterström (Orzeł): - Jako drużyna spisaliśmy się dobrze. Byliśmy bardzo blisko zwycięstwa, ale musi nam wystarczyć bonus. Tor był dość trudny ze względu na deszcz padający przed meczem. W nawierzchni pojawiły się dziury, nierówności. Wszyscy występujący w meczu walczyli za ostro, ale bezpiecznie.

Rene Bach (Orzeł) po raz pierwszy startował w Grudziądzu. Słaby dorobek punktowy go martwił, ale był zadowolony z tego, że zdobył nowe doświadczenie w polskiej lidze, uważanej za najsilniejszą na świecie.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
ALEoCOchodzi

Dyskusje co to za ptak były zawsze jedni widzieli białego gołębia inni jaskółkę.Dziwne pseudo wymyslono zupełnie niepotrzebnie i nigdzie nie było ono używane przez kibiców w potocznej mowie,dopiero od całkiem niedawna po ponad 35 latach GKM i GTŻ. Jaskółki to się mówi na drużynę w Tarnowie,mozna sprawdzić herb. U nas o ile wiem to na plastronach był gołąb a potem orzeł,moze teraz to oczywiście bardziej przypomina jaskółkę ,ale to sie nie przyjmie . Dlatego juz lepiej nazywać druzyne po prostu GKM, lub Giekaemowcy , zółto niebiescy bez wymysłów w postaci jaskółek. Nie, to sie nie przyjmie i każdy wywala oczy na nazwę jaskółki w kwestii nazwanie zespołu GKM.

A
Aras

ważne ze wygrana ! Nasi po deszczu zawze niemoga sie przełozyć stara prawda :)

S
Stary zgred

:ph34r: Tikej sam się stąd usuń

G
Gero

Ale macie problemy w tym meczu jaskółki faktycznie nisko latały - przez deszcz he he he! :D

K
Kolo

Niektórzy internauci powinni się doszkolić zanim zabiorą głos , wychodzi z nich ociężałość umysłowa i chęć popisania się na forum bo nic innego nie potrafią  , ja czytam żużel w Pomorskiej wyłącznie z powodu dziennikarki która pisze o speedwayu

M
Marcin

Tak jest GKM ma na plastronie ptaka , o ile wiem to jest jaskółka chyba że to jest wrona,  papuga albo mewa ale obstawiam jaskółke :)  :)

M
Marek

Zawodnicy GKM na plastronach mają ptaka jest w herbie klubu  to jest jaskółka , wszystko się zgadza

k
kali

Ale o co wam  chodzi, to zapis z konferencji prasowej, a nie komentarz , można zapytać dlaczego tu nie ma wywiadu albo rozmowy. Czytałem relację w gazecie i jest ok zwłaszcza że mecz był późno bo o 19-tej.

Jeśli się pracuje do godz. 1.41 , bo o tej porze wstawiony jest tekst, to o literówki nietrudno , w samych postach internautów roi się od literówek  - jeśli więc ktoś krytykuje innego sam niech pisze bez usterek 

r
radek

wiadomo co za gwiazda to pisała? Czemu ta pani jeszcze nie została zwolniona albo chociaz odsunięta od pisania na temat grudziądzkiego żuzla????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Te brednie przez nią wypisywane ciągną się od wielu lat!

n
nowosci

Wspaniały atykuł, który ośmiesza osobę która to pisała ;) Powodzenia w dalszej pracy;)

T
Tikej

Z GKM takie jaskółki jak z Pomorskiej miesięcznik. Usuńcie ten artykuł bo wstyd.

G
Gość

Jakie 46-42, jakie jaskółki? Boże...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska