https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Osowa Góra i Flisy - o czym marzą mieszkańcy tych bydgoskich dzielnic?

Hanna Walenczykowska
Jeden ze skwerków położonych nad stawem (okolice ul. Wielorybiej) Osowej Góry
Jeden ze skwerków położonych nad stawem (okolice ul. Wielorybiej) Osowej Góry Fot. Tomek Czachorowski
Osowa Góra marzy o drogach i kulturze. Flisy chcą kładki i autobusów. Osowa Góra, niemłode już i stale rozwijające się osiedle położone jest w granicach miasta Bydgoszczy i gminy Sicienko.

- Naszym największym problemem są drogi - mówi Kazimierz Oziębłowski, przewodniczący Rady Osiedla Osowa Góra. - Mamy tylko dziesięć procent utwardzonych dróg. Nasze osiedle istnieje ponad czterdzieści lat, a nie mamy ulic! Nie mamy kanalizacji, aż jedna trzecia domów ma szamba. Nie mamy też domu kultury. Może powstanie, kiedy zakończy się budowa kościoła. Wówczas w dotychczasowej kaplicy moglibyśmy go urządzić.
Mieszkańcy osiedla starają się o budowę boisk. Miejska Pracownia Urbanistyczna ma wskazać miejsca, w których mogłyby się one znaleźć. I tak jedno boisko mogłoby powstać w rejonie ulic: Podmiejska i Ołowiana.

PROTEST

PROTEST

Mieszkańcy Osowej Góry, 221 osób zwróciło się do prezydenta Bydgoszczy i radnych miasta z prośbą o dokończenie budowy kanalizacji sanitarnej. W liście czytamy m.in.: "Osowa Góra należy do pierwszych dzielnic, na obrzeżach naszego miasta, gdzie powstała oczyszczalnia ścieków. Ostatnia natomiast w rankingu, gdzie beczkowozy do dziś opróżniają szamba z ulic przyległych kanałowi. Bez kanalizacji są: Pelikanowa, Sowia, Indycza, Bażancia, Ptasia, Ibisowa, Przepiórcza, Krańcowa, Kruszyńska, Mewia, Tukanowa, Gęsia, Strusia, Pingwinowa, Łabędzia(...)"

- Marzymy o tym, by na osiedlu znalazła się przychodnia. Nie ma jednak nikogo, kto chciałby w nią zainwestować - wyjaśnia przewodniczący rady. - Dopóki więc przychodni nie zbudujemy, na zarezerwowanym terenie w rejonie ulic Dzięciołowa, Kolibrowa można byłoby takie boisko utworzyć.
Mieszkańcy chcą też, aby na osiedlu powstały tereny rekreacyjne na przykład ciągi spacerowe oraz miejsca, które służyłyby desko- i rolkowcom.
- Przydałyby się również dodatkowe linie autobusowe - twierdzi Kazimierz Oziębłowski. - Wprawdzie mamy trzy, ale mieszkańcy marzą o przedłużeniu jednej linii aż do Osówca. Tam coraz częściej osiedlają się bydgoszczanie.
- Drogi przede wszystkim - potwierdza tę opinię Ewa Kopycińska, przewodnicząca komisji rewizyjnej Rady Osiedla Osowa Góra. - Najważniejsza jest budowa ulicy Kruszyńskiej, która połączy część przemysłową Osowej Góry z ulicą Mińską. Jeśli coś się na ulicy Grunwaldzkiej złego stanie, to nikt do miasta już nie wjedzie. Kruszyńską moglibyśmy jezdzić na Błonie i w kierunku Miedzynia.
Do powyższej listy marzeń pani Ewa Kopycińska dodała jeszcze; utworzenie całodobowego posterunku policji, budowę centrum kultury oraz rozbudowę terenów rekreacyjnych, np. przy istniejących stawach. Oczka wodne położone są w pobliżu ulicy Wielorybiej i Delfinowej.
- Gdyby parki nie były tak dewastowane, to może ludzie chodziliby tam częściej - dodaje przewodnicząca komisji rewizyjnej.

Wracamy do Flisów

Osowa Góra jest połączona z osiedlem Flisy. Można byłoby korzystać ze wspólnej drogi, gdyby nie 30 metrów niedokończonego asfaltu.
- Nie wiem dlaczego ulica Przejście nie została dokończona - twierdzi Kazimierz Oziębłowski.
30-metrowy odcinek ulicy wywołuje spory wśród mieszkanców osiedla Flisy. Kilka tygodni temu prezentowaliśmy marzenia części mieszkańców, których reprezentuje przewodniczący Rady Osiedla Flisy. Okazało się jednak, że... o czym innym marzą pozostali mieszkańcy.
Z ich wypowiedzi wynika, że chcieliby, aby ulicą Mińską jeździły busy (ulica jest zbyt wąska, aby mogły przejechać autobusy MZK). Chcą też, by zabudowana została kładka łącząca ulicę Przesmyk z ulicą Żywiecką, biegnącą ponad Kanałem Bydgoskim. Marzy im się, by pozostał ośrodek TKKF, bo, jak mówią, działa on codziennie (rada osiedla twierdzi, że nic się w TKKF nie dzieje) - istnieje tam biblioteka oraz kółko strzeleckie, odbywają się zajęcia sportowe. Na początku czerwca na terenie TKFF odbył festyn.
Mieszkańcy uważają, że należy zbudować ulice Studzienną, Źródlaną, Wodną i Zachodnią. Rada twierdzi, że ten problem już nie istnieje, bo drogi powstaną jesienią tego roku. Część osób chce, by był plac zabaw (wzdłuż Kanału Bydgoskiego), część myśli o kładce przez strugę Flis. Rada osiedla chce uporządkowania ulicy Flisackiej (prezentowany przez nas budynek został odremontowany przez mieszkańców i nie jest przeznaczony do rozbiórki) w części przemysłowej. Tam jednak są tereny prywatne. I trudno będzie coś zmienić.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska