Bydgoszczanie mają szansę na zajęcie 6. miejsca w klasyfikacji końcowej elity. To byłoby spore osiągnięcie zespołu prowadzonego przez Ryszarda Tarasiewicza. Aby tak się stało niebiesko-czarni muszą pokonać wiślaków i liczyć, że wyprzedzająca ich Pogoń Szczecin nie pokona w Chorzowie tamtejszego Ruchu. Niebiescy mają o co grać, ponieważ walczą o utrzymanie 3. miejsca, które zapewni im grę w eliminacjach Ligi Europy.
Ruch ma 2 punkty przewagi nad Górnikiem. Zabrzanie podejmą Lechię i liczą na wygraną, bo marzy się im miejsce na podium. Względy prestiżowe są bardzo ważne, bo każdy chce być wyżej w tabeli od lokalnego rywala. Poza tym każde wyższe miejsce w tabeli jest premiowane większą premią od sponsorów ligi i z tytułu praw telewizyjnych. Jest więc o co się bić.
Podobnie jest z Zawiszą. Bydgoscy piłkarze podkreślają, że chcą zająć jak najwyższą pozycję w tabeli. A poza tym marzy się im wygrana na zakończenie udanego sezonu. Tym bardziej, że czują się skrzywdzeni po przegranym spotkaniu z Górnikiem, w którym sędzia nie uznał prawidłowego gola.
Zobacz także: Po świetnym meczu Zawisza Bydgoszcz wygrał z Wisłą Kraków! [wideo]
Niebiesko-czarni mają dobre wspomnienia z dotychczasowych meczów z wiślakami. W Bydgoszczy wygrali 3:1, a w Krakowie zwyciężyli 1:0. Czy uda się im podtrzymać dobrą passę? - Liczymy na to - mówi trener Tarasiewicz. - Chcemy zakończyć sezon zwycięstwem. Pomimo kłopotów, z którymi się borykamy, postaramy się zaprezentować z jak najlepszej strony. Chłopcy zapomnieli o pechowej porażce z Górnikiem i myślą tylko o tym jak dobrze wypaść z Wisłą - zapewnia szkoleniowiec.
Zobacz także: Udany początek rundy wiosennej! Zawisza Bydgoszcz pokonał na wyjeździe Cracovię [wideo]
Bydgoszczanie w sobotę rano wyjeżdżają do stolicy Małopolski. Po dotarciu na miejsce mają zaplanowany przedmeczowy rozruch. W ekipie nie ma kontuzjowanego Wojciecha Kaczmarka. Przypomnijmy, że po ostrym wejściu Wojciecha Łuczaka bramkarz Zawiszy musiał opuścić boisko. Badanie rezonansem magnetycznym wykazało naciągnięcie więzadła przyśrodkowego. Kolano jest mocno stłuczone i pojawił się w nim płyn. Nieco lepiej czuje się Sebastian Ziajka, któremu także doskwiera uraz kolana. Jednak powinien być gotów na 20 - 30 minut gry.
Przeczytaj także: Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz [zapis relacji na żywo]
Trener Franciszek Smuda też boryka się z problemami kadrowymi. Jak podaje oficjalna strona internetowa Wisły w niedzielę nie zagra Wilde-Donald Guerrier. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Emmanuela Sarkiego. Decyzja o tym czy zagrają Paweł Brożek i Michał Chrapek zapadnie po sobotnim treningu.
Czytaj e-wydanie »