„Od wielu lat uzyskuję dochód z nielegalnych źródeł w wysokości około miliona złotych miesięcznie. Taki też uzyskałam w 2014 roku. Pochodzi on z prostytucji (w zależności od rodzaju usług), wymuszeń, napadów, rozboju, porwań dla okupu oraz morderstw” - napisała pani Katarzyna z Torunia, składając w MOPR-ze oświadczenie o dochodach wraz z wnioskiem o świadczenie „500 plus”.
46-letnia kobieta złożyła też drugie oświadczenie - o dochodach za marzec 2015 roku. Tutaj podała, ze zarobiła około 60 tys. zł. Jej pracodawca ujawnił natomiast, że zarabia 2100 zł.
Katarzyna L.-W., matka dwójki (dziś już pełnoletnich) dzieci oskarżona została przez Prokuraturę Rejonową Toruń Centrum-Zachód o złożenie dwóch nieprawdziwych oświadczeń o osiąganych dochodach we wniosku o świadczenie 500+ (art. 233 § 1 i 6 kk w zw. z art. 12 kk).
W lutym akt oskarżenia trafił do Sadu Rejonowego w Toruniu. Już w marcu sąd wydał wyrok w trybie nakazowym (bez rozprawy). Uznał toruniankę za winną i ukarał ją grzywną w wysokości 200 zł.
Strzelanina w Toruniu:
- Trzeci podejrzany zatrzymany. Będą kolejni?
- Strzały padły także na Polnej?!
- COMPONENT {"component":"gallery","params":{"prev_id":0,"show_thumbnails":true,"source":"pt"}}
Czytaj dalej - kliknij poniżej:
- Sprzeciw od tego wyroku wniósł prokurator. Podkreślał, że wyrok nie powinien być wydany w trybie nakazowym, skoro w sprawie prowadzono śledztwo, a nie dochodzenie - mówi prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
W kwietniu odbyła się więc rozprawa przed Sądem Rejonowym w Toruniu. Pani Katarzyna powoływała się na swoją złą sytuację materialną i złość na systemowe rozwiązania. Tłumaczyła, że napisanie bajek o milionowych dochodach miało być wyrazem dezaprobaty dla formalności programu „Rodzina 500 plus”. A także - efektem działania pod wpływem impulsu.
27 kwietnia toruński sąd uznał, że stopień społecznej szkodliwości czynu Katarzyny L.-W. był znikomy i umorzył sprawę. Z takim finałem jednak nie zgodził się prokurator.
- Prokuratura wniosła do Sądu Okręgowego w Toruniu o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy. Nie ma w tym żadnej złośliwości wobec kobiety. Jest tylko konsekwencja w działaniu - mówi prokurator Andrzej Kukawski.
Apelacji jeszcze nie rozpatrzono.
Jak dobrze znasz swoje miasto? QUIZY
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Święto Policji w Toruniu:
