Piotr Tylka, kierowca Roberta Luchowskiego, miał zadać doradcy dwa ciosy. Marek Gałązka czuł się pokrzywdzony, ale to właśnie jego burmistrz zwolnił z pracy. Powód? Utrata zaufania.
Oto oświadczenie Piotra Tylki:
"Chciałbym przedstawić swoje oświadczenie w sprawie incydentu, który miał miejsce na spotkaniu integracyjnym w dniu 17.02.2017r.
Po zaznajomieniu się z rozpowszechnianymi przez pana Marka Gałązkę informacjami na mój temat, i tu pozwolę sobie zacytować jeden z jego wpisów z portalu Facebook:"Nie po to się kształciłem i służyłem gminie, żeby ktoś taki lał mnie na imprezach", dementuję i oświadczam, że nie "lałem" pana Marka Gałązki na spotkaniu integracyjnym 17 lutego 2017 roku.
W rzeczy samej zaprzeczam wszystkim twierdzeniom pana Gałązki, które faktycznie zmierzają do wykreowania siebie na lokalnego bohatera.
W trakcie imprezy, pan Marek Gałązka ubliżał mi, prowokował wielokrotnie i doszło między nami do przepychanki. Interwencja uczestników spotkania doprowadziła do rozdzielenia nas. Po zaistniałym incydencie, aby uniknąć dalszych prowokacji i obrażania mnie, opuściłem spotkanie integracyjne. Pan Marek Gałązka przedstawił swoją wersję wydarzeń stronniczo i wybiórczo, w celu umniejszenia swej roli w sprowokowanym przez siebie incydencie. Być może ma to na celu odwrócenie uwagi od swojego skandalicznego zachowania, gdyż słowem nie wspomina, że w trakcie trwania przedmiotowej imprezy był wulgarny i agresywny.
Uważam, że pan Marek Gałązka wprowadził w błąd opinię publiczną i jest odpowiedzialny za spowodowanie lawiny oszczerstw, pomówień i kreowanie fałszywego wizerunku mojej osoby w mediach, a zwłaszcza na portalach internetowych.
Zasięgnąłem porady prawnej w tej sprawie. Po analizie szeroko dostępnych materiałów, poinformowano mnie, że pan Marek Gałązka może być dla mnie osobą niebezpieczną. Rozpowszechniane pomówienia i znieważające mnie wpisy na forach internetowych, a nawet groźby od postronnych osób, kwalifikują się na wszczęcie procesu.
Na tym etapie sprawy, uważam, że moje oświadczenie jest wystarczające".