W Brodnicy pojawił się oszust, który przy rozmienianiu pieniędzy oszukał na 100 złotych kasjerki w trzech sklepach.
Pierwszy przypadek miał miejsce przy ul. Wojska Polskiego. Mężczyzna kupił paczkę papierosów, płacąc banknotem 200 złotowym. Po wydaniu reszty kasjerka zamieniła na prośbę mężczyzny drobne na banknot 100 złotowy. Wprowadzona w błąd wydała o sto złotych za dużo.
Kolejnym sklepem był market "Junior" przy ul. Mazurskiej w Brodnicy. Oszust kupił za niewielką kwotę wędliny. Po uregulowaniu rachunku poprosił kasjerkę o rozmienienie 200 złotych. Otrzymał dwa banknoty po sto złotych. W tym samym czasie przy kasie stał drugi mężczyzna, który płacił za dwa piwa. On z kolei zaczął się awanturować, twierdząc, że kasjerka wydała mu za mało pieniędzy. Korzystając z zamieszania oszust schował banknot do kieszeni i poprosił o rozmienienie jeszcze stu złotych. Kasjerka sądząc, że schowała banknot stuzłotowy do kasy, wydała dwa banknoty po 50 złotych.
- Kolejne takie zdarzenie miało miejsce w sklepie "Marek" przy ul. Ceglanej. Tam również kasjerka wydała o 100 złotych za dużo. Wszystko wskazuje na to, że oszust nie działał sam. Ostrzegamy inne kasjerki, oszust może spróbować w innych dużych sklepach tej samej sztuczki. Proste oszustwo, ale bardzo skuteczne - mówi asp. szt. Lech Kamiński, z brodnickiej komendy policji.
