Mimo edukacji profilaktycznej oszustom wciąż udaje się zbierać swoje żniwo.
Oszukana i okradziona mieszkanka Lipna
- Choć metody działań oszustów „na blika”, „na wnuczka” czy „na pracownika usług” są znane, to często nie przychodzi nam do głowy, że to właśnie my padamy ich ofiarą - powiedziała podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowa KPP w Lipnie.
Do kolejnego oszustwa w naszym powiecie doszło wczoraj, 16 września. Starsza mieszkanka Lipna straciła portfel z pieniędzmi.
Mężczyzna zadzwonił do kobiety domofonem, przedstawiając się, jako pracownik energetyki. Seniorka z Lipna wpuściła mężczyznę do mieszkania. Gdy poprosił o dowód tożsamości, wyjęła portfel, w którym miała dokumenty i pieniądze.
- Oszust wypełnił „jakieś” papiery, kazał „coś” podpisać, poprosił o szklankę wody. Potem pożegnał się i wyszedł…z portfelem pokrzywdzonej - dodała podkom. Małgorzata Małkińska z KPP w Lipnie.- Oszuści chodzący po mieszkaniach imają się różnych legend. Podają się za pracowników gazociągów, wodociągów, pracowników spółdzielni, hydraulików, sprzedawców itp. Pod pozorem przeprowadzenia kontroli czy zaprezentowania towaru wchodzą do mieszkania, a tam odwracają uwagę mieszkańców, prosząc o szklankę wody, czy długopis, który się wypisał. Czasem działają w duecie, bo dwóch trudniej upilnować, szczególnie gdy wchodzą do różnych pomieszczeń. Wystarczy dosłownie chwila nieuwagi, żeby zniknęła torebka, portfel czy koperta z gotówką ukryta w nieznanym nikomu miejscu.
Wyślij kod Blik. Złodzieje podszywają się pod znajomych z Facebooka
W ostatnim czasie nie dają o sobie zapomnieć oszuści internetowi. Zawiadomienia o tym, że nieznany sprawca uzyskał dostęp do kont na portalu Facebook i rozsyłał do znajomych prośbę, o podanie kodu BLIK złożyło w tym tygodniu czworo mieszkańców powiatu lipnowskiego. Z ich kont wysłano kilkadziesiąt wiadomości do Facebookowych znajomych z prośbą o pomoc finansową i przesłanie kodów.
- Mieszkaniec powiatu lipnowskiego przesłał blikiem trzy kody, uprawniające do wypłaty kilkudziesięciu tysięcy złotych, „znajomej”, z którą miał dobry kontakt. Już wcześniej zdarzało mu się pożyczać jej pieniądze, więc prośba o przelew nie wzbudziła podejrzeń. Niestety okazało się, że to oszust zdobył dostęp do Messengera jego znajomej i to on wysyłał mężczyźnie wiadomości z prośbą o kody BLIK- dodała podkom. Małkińska.
Internetowi przestępcy działają masowo, tak samo, jak ci, którzy dzwonią, podając się za „wnuczka” czy „policjanta”. Przy wielkiej ilości prób prawdopodobieństwo, że kogoś uda się oszukać rośnie.
Od początku roku w powiecie lipnowskim dokonano ponad 60 oszustw.
- Cześć z nich to oszustwa dokonane opisanymi wyżej metodami. Część to standardowe oszustwa – twarzą w twarz, ale wiele dotyczy działalności internetowych oszustów, którzy proszą o pieniądze pod różnymi legendami, nie wysyłają zamówionych opłaconych towarów, czy wynajmują nieistniejące lub nienależące do nich apartamenty, czy domki letniskowe - tłumaczy policjantka. - Pośpiech i brak refleksji często odbija się negatywnie na podejmowanych przez nas decyzjach, a pieniądze można stracić bardzo szybko. Mimo szeroko prowadzonych działań informacyjno-profilaktycznych oszuści są nadal skuteczni.
