https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozpaczliwa prośba do znajomych bydgoszczanki na Facebooku to oszustwo! Zrobili przelew BLIK-em i stracili pieniądze

Agnieszka Domka-Rybka
Wystarczy jeden telefon do znajomego, od którego rzekomo otrzymaliśmy rozpaczliwą wiadomość, a unikniemy kradzieży na BLIK-a.
Wystarczy jeden telefon do znajomego, od którego rzekomo otrzymaliśmy rozpaczliwą wiadomość, a unikniemy kradzieży na BLIK-a. unsplash.com
Ktoś włamał się na Facebooka bydgoszczanki i zaczął przez jej Messengera wysyłać rozpaczliwe prośby do znajomych. Kilka osób zrobiło przelew BLIK. Ostrożnie, bo - trudno odzyskać pieniądze!

Spis treści

"To nie ja wysłałam prośby o przelew BLIK, ktoś włamał się na moje konto e-mailowe, Facebooka i Messengera" - tak ostrzega znajomych na Facebooku pani Ewa z Bydgoszczy. Oszust wysyłał rozpaczliwie sms-y do jej rodziny i znajomych.

Haker w krótkim czasie odezwał się do ponad 100 osób

Gdy pani Ewa zorientowała się, co się stało, od razu zmieniła hasła i zabezpieczenia. Jednak zanim to zrobiła, haker w bardzo krótkim odezwał się do ponad 100 osób.

W rozmowie z nami kobieta ubolewa, że, niestety, kilku z jej znajomych zapłaciło BLIK-iem:- Nie wiem, jak pomóc tym ludziom, którzy tak łatwowiernie przelali pieniądze. Nie jestem winna, ale potwornie źle się z tym czuję. Strasznie to przeżywam! Trzeba być ostrożnym na takie wiadomości i, jeśli już odzywać się osobiście, ponieważ przez telefon można wszystko wyjaśnić.

- Gdy za pośrednictwem komunikatorów otrzymamy prośby od rzekomego znajomego, to, zanim zapłacimy BLIK-iem, zweryfikujmy ten fakt dzwoniąc do niego - radzi też kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Oszustwo na BLIK-a. Na czym to polega?

Oszustwo na BLIK-a polega na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościowym oraz proszeniu za pomocą komunikatora znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK.

Osoba logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go „znajomemu”.

  • Jeżeli ktoś otrzyma tego typu wiadomość i w porę nie zorientuje się, że ma do czynienia z wyłudzaczem i nie tylko poda kod BLIK, ale i potwierdzi transakcję, odzyskanie pieniędzy może być niemożliwe.

Oszustwo „na BLIK” nie podlega również procedurze chargeback. Bank nie cofnie przelewu, więc reklamacja w banku w przypadku oszustwa i płatności przelewem nie ma raczej większego sensu.

Takie sytuacje wcale nie należą dziś, niestety, do rzadkości.

Cyberoszuści stosują różne metody, których celem jest wyłudzenie naszych pieniędzy. Jedną z nich jest właśnie podszywanie się pod kogoś z rodziny lub znajomych i wyłudzenie kodu BLIK. Cyberataki to realne zagrożenie, ale można się przed nimi chronić – przekonują bankowcy najnowszej kampanii realizowanej przez Związek Banków Polskich, Fundację Warszawski Instytut Bankowości, Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa oraz banki i policję.

„To mój kod BLIK i nie oddam go nikomu”

„Mój kod BLIK to mój kod BLIK i nie oddam go nikomu. Dlatego szanowny przestępco, informuję cię grzecznie i stanowczo – jeżeli poprosisz mnie komunikatorem w social mediach lub SMS-em o podanie kodu blik, to na pewno ci go nie wyślę. Nie podszywaj się pod moich znajomych. Pamiętaj, że mam z nimi kontakt telefoniczny. Jeżeli poproszą mnie o pomoc, to na pewno do ich zadzwonię!” – mówi Daria Widawska w nagraniu w ramach kampanii „Bankowcy dla cyberedukacji”.

Banki i policja apelują o ostrożność!

Związek Banków Polskich, Fundacja Warszawski Instytut Bankowości, Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa, a także banki wraz z policją apelują:

  • nikomu nie udostępniaj kodu BLIK;
  • akceptuj tylko te transakcje, które sam zainicjowałeś;
  • zabezpiecz swoje profile w mediach społecznościowych;
  • koniecznie ustaw weryfikację dwuetapową.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska