Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszust z gminy Pruszcz ciągle grasuje. Pokazał się w Borównie. Czemu nie siedzi za kratami?

(aga)
Andrzej Bartniak
Samochód chciał kupić od razu, bez negocjacji. Potrzebował tylko 200 zł na lawetę, miał oddać przy kupnie auta.

- Sprzedaję samochód, dałam ogłoszenie w prasie - opowiada kobieta. - Przedwczoraj przyjechał do mnie łysy grubas z tatuażem na szyi. Był przemiły, samochód chciał kupić od razu. Potrzebował lawety, jednak nie miał 200 zł, żeby ją zamówić. Chciał, żebym pożyczyła mu tę kwotę. Miał oddać, gdy będzie płacił za auto.
Mężczyzna zadał kobiecie wiele pytań. - A ja głupia powiedziałam mu, że jestem sama z dziećmi, a mąż za granicą i pokazałam dom. Pytał nawet o moich sąsiadów. Coś mnie tknęło, po co tyle pytań? Skontaktowałam się z mężem, a on od razu wiedział o kogo chodzi. Powiedział, że to oszust z okolic Pruszcza. Na szczęście, nie dałam mu ani złotówki. Szczerze mówiąc, nie miałam takiej kwoty w domu.

Czytaj: Oszukał wielu rolników, na dachu za kominem zatrzymała go policja

Czytelniczka powiadomiła policję w Koronowie o tej sprawie. - Zamarłam, gdy przeczytałam na www.pomorska.pl, ile jest zarzutów wobec tego oszusta. Powiedziałam o tym policjantom, obiecali mi więcej patroli w Borównie - dodaje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska