1 z 13
Przewijaj galerię w dół

fot. Mondaynews
Niektórzy dłużnicy (czynszowi, alimentacyjni, bankowi) sami sobie się dziwią, jakie kłamstewka potrafią wymyślić na poczekaniu
2 z 13

fot. Pixabya.com
- Nie zapłaciłem raty, bo nie miałem do tego głowy. Teściowa mi zmarła. Pogrzeb musiałem pomóc zorganizować - mówi dłużnik. Gdyby tak było, to byłby już 4. pogrzeb tej samej kobiety: zadłużony właśnie po raz czwarty stosuje taką wymówkę
3 z 13

fot. Pixabay.com
- Właśnie miałem zapłacić ratę, ale kot się rozchorował. Pieniądze, zamiast na ratę, wydałem na leczenie kota u weterynarza - przekonuje kolejny dłużnik. Tyle, że on kota nie ma
4 z 13

fot. Pawel Relikowski / zdjęcie ilustracyjne
- Szedłem do banku, żeby zapłacić ratę. Napadli mnie, pieniądze zabrali. Nie miałem jak zapłacić - dodaje następny dłużnik