https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Otrzymali wezwanie do zapłaty za „media” za kilka lat wstecz!

(pak)
W pomoc mieszkańcom zaangażował się poseł Paweł Szramka, Kukiz’15.
W pomoc mieszkańcom zaangażował się poseł Paweł Szramka, Kukiz’15. Grzegorz Olkowski
Właściciele mieszkań odkupionych od PKP dostali horrendalne rachunki o wysokości po kilka tysięcy złotych. Rzekomo z tytułu zaległości.

W trudnej sytuacji znalazło się wiele rodzin z Jabłonowa Pomorskiego. Mieszkańcy bloku przy ul. Kolejowej należącego do PKP, po wykupieniu mieszkań otrzymali wezwanie do zapłaty należności za „media” za kilka lat wstecz.

Kilka dni temu mieszkańcy spotkali się z parlamentarzystą Kukiz’15.- Są to kwoty od 6 do 8 tysięcy złotych - mówi Danuta Kędziorska, dyrektor brodnickiego biura poselskiego Pawła Szramki.

ZOBACZ: Tyle zarabiają Polacy za granicą [STAWKI]

Kilka miesięcy temu ludzie kupili pokolejowe mieszkania.- Mieszkają tam ponad dwadzieścia lat - relacjonuje Danuta Kędziorska. - W aktach notarialnych nie ma żadnych zaległości. Wszelkie niedopłaty ludzie regulowali na bieżąco. Zresztą lokatorzy musieli je spłacić przed wykupem mieszkań. Był przykład kobiety, która miała dług w wysokości 11 groszy i musiała go uregulować.

Tym większe jest zdziwienie ludzi, którzy dostali rachunki po kilka tysięcy złotych.

- To są kwoty z Księżyca - komentuje poseł Paweł Szramka. - Trudno ocenić, skąd pochodzą poszczególne obciążenia, skoro nie ma liczników. Zdarzają się przypadki, że właściciele takich samych mieszkań mają różne sumy do zapłaty, a inni w ogóle.

Mieszkańcy piszą do Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP, ale pisma pozostają bez odpowiedzi. Firma zdobyła się tylko, żeby horrendalne rachunki rozłożyć ludziom na raty.- W imieniu posła Szramki wystąpiliśmy do Gdańska, gdzie mieści się siedziba oddziału PKP o wyjaśnienia - mówi Danuta Kędziorska.

Mieszkańcy są zdenerwowani, ale niektórzy się wykruszają i płacą. O problemach mieszkańców wiedzą również władze miasta.- Do urzędu zgłaszali się mieszkańcy, którym naliczono jakieś przeogromne koszty - mówi burmistrz Przemysław Górski. - Mieszkańcom udzielana jest bezpłatna pomoc prawna w zakresie przygotowania pism do PKP. To jedyne, co gmina może w tej sytuacji zrobić.

Co o sprawie sądzą Czytelnicy? Czekamy na sygnały.

Pogoda na dzień (16.10.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN Meteo Active

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Klaudia

do pana lokatora, widac male pojecie ma pan na temat sytuacji bloku, jak bylo powiedziane mieszkania przed wykupem nie mogly byc zadluzone, rachunki musialy bys placone na czas, nawet znam przypadek eksmisji z powodu zadluzenia mieszkania, wiec zamiast pisac bzdury prosze zapoznac sie ze sprawa :)

l
lokator

Może było tak: póki mieszkania były PKP to lokatorzy przez lata chromolili rachunki i nie płacili, może PKP nie egzekwowało opłat. I tak się żyło jak w komunie - wsio za darmo. Teraz, kiedy mieszkania za grosze są już mieszkańców, jest od kogo egzekwować... Dlatego niektórzy zapłacili - logiczne? Szkoda tylko posła Szramkego, że się tak nadstawia...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska