Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci ze Strzelna mają problem, aby dostać się lekarza pierwszego kontaktu

Redakcja
Agnieszka Nawrocka
Pacjenci ze Strzelna mówią, że już o godzinie 5 idą do przychodni stać w kolejkę do lekarza.

Jak mówi Ryszard Chudziński, strzeleński radny sytuacja Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Strzelnie musi być ustabilizowana.
- Naprawdę sytuacja z lekarzami podstawowej opieki jest momentami dramatyczna. Zwracam się w tej sprawie kolejny raz - mówi Ryszard Chudziński. - Sytuacja jest poważna i wymaga podjęcia kroków ku poprawie, korzystania z lecznicy w Strzelnie. Mieszkańców jest około 9 tysięcy i mają utrudnienia, żeby korzystać z lecznicy.

Jak mówi Ryszard Chudziński pacjenci strzeleńskiej przychodni muszą wstawać o godzinie 5 rano, aby dostać się do lekarza tego samego dnia. Dodajmy, że temat dostępności do lekarzy wraca od wielu miesięcy, sytuacja jest szczególnie trudna, jesienią i zimą, czyli w sezonie grypowym kiedy wzrasta liczba chorych.

W powiecie mogileńskim sprawy służby zdrowia nadzoruje wicestarosta Krzysztof Szarzyński.

- Dziękuję za te pytania, zadawane na każdej sesji. Sam te pytania zadaję dyrektorowi SPZOZ, który informuje, że podejmuje działania. - mówi wicestarosta. - Tak podejmuje działania, że efektów my nie widzimy, a sytuacja jest dramatyczna. Pacjenci się zgłaszają, mamy dyrektora, który cztery dni w tygodniu urzęduje w Strzelnie, mamy dyrektora do spraw medycznych, on odpowiada za obsadę lekarską i pielęgniarską.

Krzysztof Szarzyński przyznaje, że trwają usilne starania, aby pozyskać lekarzy, jednak nie widać efektów tych zabiegów.
Jak mówi wicestarosta SPZOZ ogłasza, że szuka medyków, ale nie zgłaszają się chętni do pracy.

Radny Piotr Dubicki dodaje, że miał niedawno okazję być w laboratorium szpitala. Jak mówi "osoby decyzyjne" z powiatu powinny przyjść wcześnie rano, żeby posłuchać co mówią ludzie, zmuszeni do korzystania ze służby zdrowia.

Dyrektor SPZOZ w Mogilnie, Marek Gotowała przyznaje, że są problemy kadrowe w lecznicy, zaznacza jednak, że tak dzieje się wszędzie.

- Problem nie dotyczy tylko nas, ale całej Polski. Lekarzy jest za mało - potwierdza starosta Tomasz Barczak. Zaznacza, że w Mogilnie sytuację ratują lekarze-emeryci, którzy nadal przyjmują pacjentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska